|
unikalna.lalaa.moblo.pl
wybaczcie długą nieobecność ale wracam ♥
|
|
|
wybaczcie długą nieobecność, ale wracam ♥
|
|
|
– Ja osobiście mam tylko jedno marzenie – odezwał się przyciszonym głosem. – Powraca ono do mnie ciągle, chociaż wiem, że prawdopodobnie nigdy się nie spełni. Marzę o własnym domu, o rozpalonym ogniu na kominku, o własnym kocie i psie, o odgłosie kroków przyjaciół, którzy przyszli w odwiedziny i – marzę o tobie.
|
|
|
Nawet nie wiesz jak łatwo zabić czyjąś duszę , jak prosto jest złamać serce i w jak banalny sposób uśpić w człowieku radość.
|
|
|
bo oto nagle muszę zmierzyć się z czymś, z czym nigdy nie miałam do czynienia
|
|
|
Nowy rok - nowe błędy, nowi ludzie, nowe przypały
|
|
|
Choćbym nie wiem jak się starała, nie umiem być z dala od Ciebie.
|
|
|
Gdyby kiedyś brakło Ci Jego oczu , przypomnij sobie , co Cię tak cholernie boli . Pamiętasz już ? Po prostu przypomnij sobie , że Jemu Twoich oczu nie brakuje .
|
|
|
niech Cię nie obchodzi, co pomyślą inni. to Ty masz być szczęśliwa, czy oni?
|
|
|
Przerwa lekcyjna . Wyszłam z koleżankami na szluga , ale po drodze moją uwagę przykuł On , siedzący na schodach przed szkołą . Zaszłam go od tyłu , delikatnie przykrywając dłonią jego oczy . - Nie zgrywaj się mała . - Zareagował szybko , odsłaniając moją dłoń ze swojej twarzy . - Skąd niby wiedziałeś że to ja , co ? - usiadłam obok niego , podpierając łokcie na kolanach i całe moje spojrzenie przykuły jego oczy . - Wszędzie poznam twój dotyk , zapomniałaś ? - skojarzyłam w tamtym momencie że pewnie chodzi tu o czas , który razem przeżyliśmy . Westchnięcie i odwrócenie wzroku gdzie popadnie było jedyną odpowiedzią na jego słowa w tamtym momencie . - Wiesz , śmiałem się z ludzi którzy mówią że można komuś oddac swoje serce , dopóki nie zrozumiałem że i moje serce oddane zostało tobie . - zamurowało mnie , siedziałam wryta i wpatrzona w niego nie mogąc wykrztusić z siebie ani słowa .
|
|
|
zacytował jej kilka wersów Pezeta i była Jego .
|
|
|
Kocham Cię. -Ej, Kuba.. nie wiem co brałeś, ale na drugi raz weź pół.
|
|
|
Ze łzami w oczach i mokrymi policzkami biegła po ulicy, ludzie przyglądali się jej. Zastanawiali co może być powodem łez. Przecież każdy uważał ją za szczęśliwą, miała wspaniałą rodzinę, przyjaciół których jej zazdroszczono, podobno była lubiana, a chłopakom podobała. A tak naprawdę mało kto wiedział, jak bardzo nieśmiałą i kruchą osobą była, jak często zarywała noce bo biła się z myślami, jak bardzo potrzebowała kogoś, kto będzie tylko z nią tylko dla niej. Nie wymagała księcia z bajki, bo sama nie uważała się za księżniczkę wręcz przeciwnie...Potrzebowała kogoś, bo sama nie dawała już rady
|
|
|
|