 |
unico.moblo.pl
już nie tęsknię czasem szukam sposobu na zemstę.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
już nie tęsknię,
czasem szukam sposobu na zemstę.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
Stoję w bolesnym szpagacie - pomiędzy „zostaję”, a zuchwałym raczej – „nigdy więcej”.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
-czego ode mnie oczekujesz?
-niczego,jak widzisz uczę się
na popełnionych błędach.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
jestem tylko nic nieznaczącą jednostką.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
Będę dla ciebie chłodna i wredna,
ale dopiero od jutra.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
-ale co z miłością?
- nasza miłość skończyła się dawno
temu i nieważne jako to nazwiesz teraz
została nam już tylko nicość....
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
dzisiaj ja, jutro inna - spokojnie już przywykłam.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
nie obchodzi mnie kim jesteś dla
innych- dla mnie byłeś i pozostaniesz śmieciem
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
wiem doskonale co powinnam.
lecz kładę się spać zbyt późno, gdy wiem, że wcześnie muszę wstawać,
jadam czekoladę, gdy jestem na diecie,
nie ubieram się ciepło, gdy na dworze -10,
kocham Ciebie, chociaż powinnam Cię znienawidzić.
nigdy nie zmądrzeję.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
tamtej nocy, gdy pocałowałeś mnie pierwszy raz,
obudziło się we mnie coś, co kazało mi troszczyć się o Ciebie,
o każdej porze dnia i nocy, coś co mówiło mi, że muszę czuwać
nad Tobą i każdą Twoją myślą. a dzisiaj, chciałabym z całego serca,
chociaż jednej nocy nie myśleć gdzie jesteś, co robisz czy
oddychasz spokojnie czy całujesz inne usta w tym momencie
czy może pijesz gdzieś w barze z kumplami, nie pamiętając
o moim istnieniu. nie mam prawa być Twoim aniołem stróżem.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
Może kiedyś zapragniesz mnie tak,
jak dzisiaj pragnę Ciebie ja.
|
|
 |
unico dodano: 15 grudnia 2011 |
|
- czemu wstałaś?
- bo widzisz jeśli bym nie wstała dołożyłabym do tysięcznej liczby ludzi, którzy nie stali po upadku, którzy poddali się bez walki. Czy Ty pamiętasz ile razy się poddałeś? Miliony? Setki? A ile razy wstałeś? Pewnie podasz mi zaraz dokładną liczbę, prawda?
|
|
|
|