|
unattainable.moblo.pl
''Kolejny dzień Nowe doświadczenia problemy... Kilka łez Ktoś wczoraj powiedział Ci że Nie ma lepszych że to Ty jesteś Niepowtarzalny wyjątkowy... Dziś już mu n
|
|
|
''Kolejny dzień
Nowe doświadczenia, problemy...
Kilka łez
Ktoś wczoraj powiedział Ci, że
Nie ma lepszych, że to Ty jesteś
Niepowtarzalny, wyjątkowy...
Dziś już mu nie wierzysz...
Zamykasz oczy, by nie widzieć
tego, co jest tu i teraz...
Zamykasz się w swoim małym świecie...
Liczysz gwiazdy....Wierzysz, że jedna z nich
świeci tylko dla Ciebie...''
|
|
|
''Jeśli zechcesz wrócić - wracaj, jeśli odejść - idź.
To nieważne - z kim, i wszystko jedno - gdzie.
Już na zawsze tamto będzie w sercach nam się tlić,
Jak neonowy szyld: gdzie jesteś?'
|
|
|
"Czasami myślisz ile jeszcze wytrzymasz
ze świadomością, że wolnośc drzemie gdzieś w żyłach.
Mylisz się.
Wybierasz źle. Jak każdy z nas.
Od losu kiedyś wszyscy dostaja w twarz.
Nie umiem żałować, bo to pycha.
Ty - masz tyle samo prawa do szcześcia co każdy z nas"
|
|
|
'Obsesyjnie i paranoicznie wbijała wzrok
we wskazówki zegara, tylko sama nie wiedziała,
czy woli cofnąć czas, czy go przyspieszyć...'
|
|
|
"I te głupie buziaczki w opisach, które mają wywołać we mnie zazdrość. Wiesz co u mnie wywołują? Napad niekontrolowanego śmiechu." / dropsjara/
|
|
|
Miałam ochotę na papierosa. Kompletny idiotyzm, ponieważ nie palę już od lat. Tak, tak, takie jest życie... Dajecie dowód cholernie silnej woli, po czym pewnego zimowego poranka, jesteście gotowi maszerować kilometry w chłodzie po paczkę papierosów, albo na przykład kochacie mężczyznę, dorabiacie się sporego bagażu wspomnień, a któregoś ranka On po prostu odchodzi, dodając przy tym, że jest mu przykro, że się pomylił, popełnił błąd. Zupełnie jak z telefonem: "Przepraszam, to pomyłka. Ależ nic nie szkodzi.../ lalies/
|
|
|
`Kochała kontrolować swoje życie...kochała również palić papierosy. Nic tak nie budowało jej ego jak kontrolowane skracanie sobie życia.`
|
|
|
`Ale wiedziała na pewno, że uwielbia brzmienie jego głosu, kiedy mówił jej, że ja kocha. rozkoszowała się jego wzrokiem, gdy na nią patrzył, podobał jej się własny wizerunek, odbity w jego oczach.`
|
|
|
`..za marzenia nierealne wypijmy do dna..'
|
|
|
'lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. niewinne pocałunki przeistoczyły się w dziki seks. pamiętasz, kiedy zabezpieczać się znaczyło włożyć na głowę plastikowy hełm? kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać?'
|
|
|
Zimne białe wino, pusty żołądek, kolejny papieros, jeden za drugim, czasem nie mam siły, czasami już nie mogę, czasami myślę, żeby nie wstawać, żeby tak zostać, żeby to się działo za mnie.
|
|
|
Najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
|