Zapatrzę się w punkt za tobą. Uśmiechasz się patrzysz na mnie. Widzę to kątem oka.. Nie znamy siebie nawzajem. Jednak gdy przyjdzie co do czego – przyzwyczaję się do Ci
Zapatrzę się w punkt za tobą. Uśmiechasz się, patrzysz na mnie. Widzę to kątem oka.. Nie znamy siebie nawzajem. Jednak gdy przyjdzie co do czego – przyzwyczaję się do Ciebie. A pod koniec roku - zapłaczę za Tobą. Nieznajomy z ławki obok.