 |
tylkotwojaskarbie.moblo.pl
Powiedziałam mu że chciałabym aby rozbił mój pancerz anty uczuciowy... I? Powiedział że nie ma wiertarki...
|
|
 |
-Powiedziałam mu, że chciałabym aby rozbił mój pancerz anty uczuciowy...
-I?
-Powiedział, że nie ma wiertarki...
|
|
 |
a rano ?
przyklejam do twarzy uśmiech ,
jak co dzień . wieczorem zmywam go jak tusz
z rzęs . to wszystko .
|
|
 |
-przytul mnie.
-ale, ale..
-no kur* przytul.!
|
|
 |
myślisz, że jak dodasz zdjęcie na nk z gołymi cyckami,
to będziesz fajna? sory z takim ryjem,
nadajesz się do wylizania kiblów z pobliskiego McDonalda.
|
|
 |
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. 'Kurwa, co z Tobą?' Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. 'Nic, dasz mi buzi?' Wyciągnęła szyję w jego stronę. 'Uspokój się.' Mruknął. 'Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?' Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. 'Ej, nie płacz. Cichutko.' Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. 'Przepraszam.' Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. 'Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.' Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. 'Super.' Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. 'Tak, też Cię kocham.' Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. 'Cholera!' Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. 'Cholera, no.'
|
|
 |
Została sama. Bez serca, duszy, rozumu. Miała tylko tego cholernego papierosa w prawej dłoni który powoli wygasał. Nie chciała tak żyć . Położyła się w śniegu i zasnęła gasząc papierosa na klatce piersiowej, na sercu .
|
|
 |
Chciała tylko tego, by kochał ją nad życie..
|
|
 |
- kocham to . !
- co takiego?
- świadomość , że Ty kochasz mnie .
Że będziesz ze mną już na zawsze , na wieki ...
|
|
 |
Pomimo i wbrew,
rozumiesz?
|
|
 |
Odłożyła na bok sentymenty, przestała płakać po nocach, zapomniała, kim dotąd była. Odnalazła w sobie wolę by odkrywać nowy świat. Użalanie się nad sobą i brakiem kogoś bliskiego nie miało sensu.
Serce może zaczekać.
|
|
 |
Kim naprewdę jestem ?
Zazdrosną zdzirą ?
Bo wrogowie tak uważają ?
Bo chce wiedzieć kto
i o co mnie pyta ,
bo kto i o co sie sprzeciwia ,
bo kto i o co mnie nie nawidzi ?
Jak ci to przeszkadza to dołącz do tych ludzi .
|
|
 |
Dla niektórych twój upadek jest jebaną satysfakcją.
|
|
|
|