|
twoja_pokusa_kotku.moblo.pl
Wspomnienia muszą istnieć. Są naszą przeszłością a bez przeszłości bylibyśmy nikim.
|
|
|
Wspomnienia muszą istnieć. Są naszą przeszłością, a bez przeszłości bylibyśmy nikim.
|
|
|
niektóre historie muszą się powtórzyć, są zbyt piękne, aby pozostać wspomnieniami
|
|
|
bądź kimś, kto usiądzie obok i wysłucha mnie bez otwarcia ust. bądź kimś, kto przytuli, gdy zobaczy chwiejącą się łzę na koniuszku mojej rzęsy. bądź kimś, kto zawsze będzie po mojej stronie, chociażbym dokonywał najgorszych decyzji i robił największe błędy świata.
|
|
|
Był tak pewny siebie, że gdy poprosiłam go, aby zgadł co najbardziej lubię jeść i przygotował mi to, bezczelnie wszedł mi na stół i usiadł na talerzu.
|
|
|
Rozmawiałam z przyjaciółką. W pewnej chwili kompletnie odleciałam, znalazłam się w zupełnie innym miejscu. Kontakt z rzeczywistością, odzyskałam dopiero, gdy przyjaciółka zaczęła mi machać ręką przed oczami. - Co z tobą? Słuchasz mnie w ogóle? - spojrzałam na nią i poczułam, że moje oczy stają się szkliste. - Kocham Go, tak cholernie Go kocham, a wiesz co jest najgorsze? Że to wszystko jest bez znaczenia.
|
|
|
szczescie- to nie jest dobra oznaka, oznacza to tylko, ze smutek spoznil sie na pociag i zaraz przyjedzie
|
|
|
ranić, kogoś w tak prymitywny sposób nieocenione, prawda, kochanie.?
|
|
|
A gdy on z nią zerwał, wróciła do niej stara miłość.
Była ona zamknięta w szklanym słoiku, z etykietą z napisem 'Nutella'
|
|
|
Nie każdy dzień trzeba witać z uśmiechem, można też ze smutkiem. Ale to już będzie zależało od otoczenia, zdarzeń i ludzi z jakimi mamy się widzieć tego dnia.
|
|
|
wbiegła do domu trzaskając drzwiami. ominęła drętwo słowa mamy i uciekła do swojego pokoju. zamknęła drzwi energicznie wyrywając całą szufladę z biurka. wypadło z niej tyle fascynujących rzeczy, jej wspomnienia, marzenia i On. spojrzała na Jego zdjęcie niespodziewanie wbijając nóż w Jego serce. uśmiechnęła się po czym ostrzem zaatakowała swoją rękę. oparła głowę o ścianę biorąc do ust jakiegoś wyszukanego jointa. dopiła resztę czystej kończąc zabawę na swej ręce. wydukała tam Jego imię. spojrzała na swoją dłoń momentalnie rozpłakując się we własne dłonie. ' cholera ' szepnęła , ' mówisz, że już się nigdy nie zobaczymy .. ? ' powiedziała trzymając w dłoni przebite zdjęcie z uśmiechem na Jego twarzy . ' mam nadzieję, że chociaż na pogrzeb przyjdziesz ' wyszeptała wbijając ostrze w serce.
|
|
|
szkoda , że nie pomyślałam by kilka miesięcy temu wcisnąć w sercu opcje ' nie angażuj się '
|
|
|
Kretynka .? Takie masz o mnie zdanie .? W takim razie ... hmmm ... Pierdol się kochanie ..
|
|
|
|