|
twoja_pokusa_kotku.moblo.pl
I ogłaszam wszem i wobec że od dziś zmieniam się i swoje nastawienie do świata. Będę chłodna i bez uczuć. Będę mniej naiwna. Będę kierowała się tylko i wyłącznie rozu
|
|
|
I ogłaszam wszem, i wobec, że od dziś, zmieniam się i swoje nastawienie do świata. Będę chłodna i bez uczuć. Będę mniej naiwna. Będę kierowała się tylko i wyłącznie rozumem, a nie sercem. Będę kłamała i oszukiwała, łamała serca i wywoływała łzy. Tak, nauczyłam się od Ciebie..
|
|
|
Kiedy się odwróciła wziął ja za rękę. -Co robisz?- zapytała -Biorę to co moje- odpowiedział i przytulił ją mocno do siebie.
|
|
|
Nie walczył, nie zabiegał, nie zmuszał. A ona chciała, żeby rzucił dla niej wszystko, pokazał, że tylko miłość się liczy, nic więcej.
|
|
|
I powiedziałam ci w tedy "mną sie nie przejmuj dam sobie radę" bo wiedziałam że tak będzie. Wiedziałam że dam radę może nie tak prosto jak u Boba Budowniczego ale dam, mimo to tak bardzo chciałam żebyś sie przejął. Tak jak kiedyś tym że jadłam Nutellę patyczkiem od lodów choć wiedziałam że tak sie nie stanie
|
|
|
, ' Jutro wigilia , kochani . Więc życzę wam WESOŁYCH ŚWIĄT ;DDD
|
|
|
Wiedziała, że jest inna. Zawsze chciała być kimś wyjątkowym. Kimś oryginalnym. Żyć inaczej niż każdy. Nie chciała być wszystkimi ani nazywać się każda. Nie chciała być pierwszą lepszą. Była niedostępna. Tajemnicza. Ostrożnie wybierała przyjaciół, lecz mimo tego często była zraniona. Była po prostu zbyt ufna i naiwna. I nadal jest. Jednak uśmiecha się. Potrafi odnaleźć magię chwil.
|
|
|
Mówisz o mnie to mów to do mnie
|
|
|
Nie mam już ochoty widziec w lustrze smutnej dziewczyny , która nie widzi sensu życia .
|
|
|
Siedzieli u niej w domu. Oglądali jakiś bezsensowny program. Nagle ona wypaliła 'Pamiętasz tego Konrada z imprezy?' Zesztywniał. 'A bo co?' Uśmiechnęła się. 'Był ostatnio na urodzinach Kamila. Powiedział, że chce ze mną być i będzie na mnie czekał.' Wyszedł na taras. Zapalił papierosa. W momencie, gdy do niego podchodziła wybuchnęła śmiechem. Spojrzał na nią pytająco 'Przepraszam Kochanie, ale uwielbiam, kiedy się tak denerwujesz.' Znów zatruł płuca dymem. Wyciągnęła mu fajkę z dłoni. Pocałowała delikatnie i wciągnęła z powrotem do pomieszczenia. 'Zabiję go, mogę?' Zaczęła się śmiać. Rzuciła w niego poduszką. 'Ooo nie! Wiesz, że właśnie zaczęłaś wojnę?' Prychnęła. 'Że niby mam się bać?' Biegali po całym domu z poduszkami w rękach i uśmiechami na twarzach. W końcu ją złapał. Objął w pasie i podniósł wysoko. Zaczęła krzyczeć 'Puść mnie wariacie!' Postawił ją na ziemi, ale wciąż trzymał dłonie na jej biodrach. 'Nie puszczę Cię. Tym bardziej, że czeka na Ciebie jakiś frajer.'
|
|
|
Lekcja polskiego i zdenerwowanie nauczycielki po zapytaniu jak mówimy ' w cudzysłowiu czy w cudzysłowie ' . Oczywiście nasza błędna odpowiedź doprowadziła ją do tego stopnia, że wyleciała z pytaniem: A mówicie w dupiu czy w dupie ?
|
|
|
- Dziadku, mam problem ..kocham chłopaka, który chyba ma mnie gdzieś .
- Napisz mi jego adres na kartce , ja pójdę poszukać dobrej siekiery .
|
|
|
Napisałeś. Znów, po całym roku przerwy. Mimo że dogadywaliśmy się w szkole jak dobrzy kumple , nie oczekiwałam już nic więcej od Ciebie. Byłeś dla mnie jedynym przykładem, że przyjaźń przetrwa miłość . A teraz pytając mnie czy wrócę oczekujesz pozytywnej odpowiedzi. Tylko dlaczego tak cholernie nie potrafię Ci odmówić .
|
|
|
|