|
twoja.na.zawsze.moblo.pl
Mam! Wiem czemu zerwaliście. Przepraszam.. wiem czemu Cię rzucił.. Nie myłaś włosów a on biedactwo nie mógł już wytrzymać tego smrodu :D twoja.na.zawsze
|
|
|
Mam! Wiem czemu zerwaliście. Przepraszam.. wiem czemu Cię rzucił.. Nie myłaś włosów a on - biedactwo - nie mógł już wytrzymać tego smrodu :D //twoja.na.zawsze
|
|
|
W końcu umyłaś włosy ? Ktoś łaskawie podarował Ci szampon, bo nie mógł na to już patrzeć.. Cóż, mogłaś mówić, to bym Ci już wcześniej dała.. Przynajmniej miałabym pewność, że w mieście nie ma epidemii wszawicy.. :D //twoja.na.zawsze
|
|
|
I kiedy patrzę na wasze wspólne stare zdjęcia to odnoszę wrażenie, że on wygląda jakby się przewracał i rzygać mu się chciało.. aż tak od Cb śmierdzi ? //twoja.na.zawsze
|
|
|
Kocham Cię ponad wszystko. Nie wyobrażam sobie braku Ciebie. I chociaż nie jesteśmy jeszcze razem, ja już traktuję Cię jak osobę z którą chcę spędzić resztę życia. Możecie mi nie wierzyć, ale mam 14 lat, może Wam się wydawać, że mało. Ale ja już wiem czego chcę. Chcę Jego. Wszystko inne przestaje mieć dla mnie znaczenie. On jest dla mnie jak powietrze, muszę je mieć, żeby żyć. Więc Kotku, musimy być razem, bo bez powietrza nie ma życia. A mi nie zależy na życiu bez Ciebie. Mogę istnieć tylko z Tobą. Więc nie każ mi długo na siebie czekać. Czekam od pół roku i zaczynam mieć dosyć czekania.. Więc nie zwlekaj i w końcu się mnie o to spytaj! //twoja.na.zawsze
|
|
|
Nie wsmerfniaj mnie kotku :*
|
|
|
Kocham Cię i czym dłużej jestem z daleka od Ciebie, tym bardziej chcę wrócić do domu i się z Tobą spotkać. A kocham również wyjeżdżać. Wniosek jest jeden - muszę wyjeżdżać z Tobą Kochanie. //twoja.na.zawsze
|
|
|
Skoro ty siedzisz w domu i ja siedzę w domu, po co marnować dwa domy? Nie możemy posiedzieć w jednym?
|
|
|
Boże mnie to już naprawdę nie śmieszy. nie śmieszą mnie te ciągłe upadki, zagadki, bóle, ani pieprzony pech, który towarzyszy mi bez przerwy. proszę. zmień mój scenariusz. wprowadź w niego Jego, kilka strzykawek szczęścia i powodzenia, a obiecuję że w przyszły weekend posprzątam swój pokój, a nawet i pokoje swoich przyjaciól , w których tak samo jak w moim nie widać ani centymetra podłogi.
|
|
|
|