|
tusia.17.moblo.pl
szukalam w zyciu szczescia. myslalam ze to znaczy byc pijanym we mgle glowe w chmurach miec. ale to niebylo szczescie tylko skacowany sen.
|
|
|
szukalam w zyciu szczescia. myslalam ze to znaczy byc pijanym we mgle, glowe w chmurach miec. ale to niebylo szczescie tylko skacowany sen.
|
|
|
Lubię sobie leżeć i wyobrażać, jak spacerujemy. Ja mówię jakąś głupotę, a Ty śmiejesz się, nazywasz mnie głuptasem i obejmujesz. A kiedy pada deszcz, skaczemy razem po kałużach, tańczymy i Ty dajesz mi swoją bluzę, bo mi 'ziuziu'. Później kłócimy się, mówię, że mam Cię dość, chociaż wiesz, że to jedynie marne kłamstwo... I 5 minut później dostajesz buziaka 'na zgodę'. Bo przecież tak na poważnie, to my się nigdy nie kłócimy. Bierzesz mnie na ręce i idziesz tak po chodniku, ostrożnie, żeby mnie nie ochlapał żaden przejeżdżający samochód. Przed moim domem, zatrzymujesz się, ostatni raz mnie przytulasz, patrzysz w oczy, dajesz całusa i znikasz. I tak już zawsze. Ot, taka moja mała, słodka, niespełniona nierealność ; ]. / lalkabezuczuc
|
|
|
to takie dziwne uczucie, gdy siadasz i tak naprawdę nie wiesz co napisać. twoje życie jest zbyt skomplikowane, by cokolwiek z niego ułożyć. rozglądasz się wokół i nie wiesz co tak naprawdę się dzieje. chyba najwyższy czas się ogarnąć.
|
|
|
milosc niczego nie upieksza, lecz wszystko niszczy. lamie Ci serce. wszystko placze. nie jestesmy tu po to, by czynic rzeczy idealnymi. idelane sa platki sniegu. i gwiazdy. my nie.
|
|
|
kazdy moze sam napisa historie swojego zycia - a ująłeś mnie w swojej historii ?
|
|
|
Faceci to jednak wredny naród. Myślałaś, że to Ty faceta możesz obwinąć wokół palca i w każdej sekundzie zostawić na pastwę jego marnego losu? Role powoli się odwracają. Facet potrafi tak niewyobrażalnie namieszać w głowie, że odechciewa Ci się jeść, pić, spotykać się z byle kim. Wywołuje za to swoją osobą chęć do używek wszelakiego rodzaju i ciągłego, niekończącego się snu. Pocałunek podobnie jak czekolada wywołuje feromony szczęścia. A może, czekolada podobnie jak pocałunek...? Pomiędzy czekoladą a pocałunkiem w zasadzie nie ma różnicy -nigdy Ci się nie odechce spożywania, mogłabyś ją jeść gdziekolwiek i kiedykolwiek o każdej porze dnia i nocy, nowe smaki przynoszą nowe doznania, dodaje energii, rozpromienia, wywołuje uśmiech na twarzy i wspaniale smakuje. Czekolada natomiast Cię nie obrazi, nie powie Ci, że jesteś gruba, brzydka czy że masz za małe cycki, nie trzeba z nią dyskutować i dużo łatwiej ją zdobyć. // changedlife
|
|
|
I co? Myślisz, że już zapomniałam? Że to tak po prostu minęło? Nie minęło. Jakaś cząstka jego wciąż tkwi w mojej podświadomości. Nadal czuję jego zapach. Widzę jego ładny uśmiech. Dalej widzę jego, brązowe oczy. Pojawił się z Nikąd i do Nikąd wrócić nie potrafi.
|
|
|
ozwolę Ci odejść. pozwolę. ale najpierw patrząc mi prosto w oczy, wykrzycz, że nic nie znaczę. wykrzycz, że nawet to kiedy wtulałam się w Twój dwudniowy zarost było nieporozumieniem. pozwolę Ci odejść. pozwolę, jeżeli mi udowodnisz, że postępujesz zgodnie z sercem. że nie stawiasz się mu na przeciw ze względu na swoją chorą dumę, tym samym odbierając mi szansę na szczęście.
|
|
|
czasami marzę o tym, aby być bezgranicznie podłą suką bez uczuć. żyjącą chwilą bez patrzenia na konsekwencje. wyznającą miłość, bez picia czegoś na odwagę. zakochującą się bez uczuć. potrafiącą nie przywiązywać siebie samej do drugiego człowieka. nie na tyle, aby wiedzieć co oznacza, tęsknić.
|
|
|
- zdefiniuj mnie. - w ilu słowach? - w ilu chcesz. - a jakiej opinii się spodziewasz? - hm, nie żebym podpowiadał, ale.. może coś w tym stylu: 'miłość mojego życia, sens wszystkiego'? co myślisz? - znam o wiele trafniejsze. - zamieniam się w słuch. - podły drań. idiota bawiący się każdą napotkaną dziewczyną. sztuczny i fałszywy frajer, który 'odbija' laski swoim kumplom. debil pyskujący rodzicom i nauczycielom. skurwysyn do potęgi dziewiątej! koleś, którego kocham.
|
|
|
` Czasem brakuje mi szczęścia. Tego nie ukrywam. `
buda.
|
|
|
.. i gdyby moje oczy potrafiły robić zdjęcia, miałbyś już profesjonalną sesję zdjęciową. < 3.`
|
|
|
|