|
tuscheshio.moblo.pl
Wypuściłam szczęście. Jak to wypuściłaś szczęście? nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie. A jak wyglądało? Miało metr siedemdziesiąt osiem
|
|
|
- Wypuściłam szczęście.
- Jak to wypuściłaś szczęście?
- nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie.
- A jak wyglądało?
- Miało metr siedemdziesiąt osiem i błękitne oczy.
|
|
|
- A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.
|
|
|
- Nie wiedziałam, że gdy mówiłeś 'lubię' to tak myślałeś. Szukałam w tym jakiejś autosugestii. Jak można być tak cholernie głupim? Słowo 'lubię' odebrać jako wyznanie miłości, idiotka! Cóż... Ale szczęśliwa, bo uczyniłeś mnie wtedy najszczęśliwszą idiotką pod słońcem!
|
|
|
- Płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy..
|
|
|
Dla zasady nie całowała faceta w usta, ani nie wyznawała uczuć, gdy jej zależało. Była cholernie silną babką, tak jej się wydawało, dopóki nie poznała jego. /tuscheshio
|
|
|
Rzuciłeś we mnie garścią obojętności. Prosto w serce.
|
|
|
Chciała nieustannie gubić się w jego kołdrze, wchłaniać jego zapach tuląc się mocno do klatki piersiowej. Chciała wiedzieć, że cokolwiek by się działo, może tam zostać.. Bo tam było jej miejsce - przy jego sercu.
|
|
|
Mówiłam sercu, przystopuj, ale ono nie słucha.
|
|
|
a kiedy pojawiłeś się w moim życiu, z chęcią dałam Ci wejściówkę dla VIP-ów, w prost do mojego serca .
|
|
|
Czasem kiedy mówię: "u mnie w porządku" chciałabym .. żeby ktoś spojrzał mi w oczy uściskał mnie mocno i powiedział "wiem, że wcale tak nie jest"
|
|
|
ej! dlaczego on jest z inną.? przecież wczoraj słyszałam jak Ci wyznawał miłość! - tak. wyznawał. ale dałam mu kosza, więc poszedł wyznawać kolejnej. / tuscheshio
|
|
|
|