` Nie będę polemizowała z tak wyrafinowym przykładem impertynenckiej abdykacji,
albowiem percepcja mojej mentalności nie obliguje mnie do
dalszej konwersacji z Tobą. Cześć.
'Malinowa herbata,
największy słoik nutelli,
zakupy z koleżanką, najmodniejszy ciuch.
Nic z tych rzeczy.
NIC i NIKT nie poprawia mi tak humoru jak Twoja obecność.
Spacerujemy na krawędzi samotni
Po jednej stronie... JA
Po drugiej stronie... TY
Pomiędzy nami przepaść tak wielka
Że spacerując razem
Spacerujemy samotnie.