Nie jesteś dla mnie partnerem, jesteś kimś więcej. Wiem, że ufam Ci bezgranicznie i zawsze mogę się do Ciebie zwrócić, jeśli jest mi źle. Że wysłuchasz, zrozumiesz, przytulisz, wesprzesz. Nie wiem, czy tak objawia się ta Prawdziwa Miłość... Nie wiem, bo nie spotkałam jeszcze osoby, która tęskni w każdej minucie życia, której na widok zdjęcia, czy jakiejkolwiek innej rzeczy Ukochanego robi się ciepło i miło na sercu, którą każda kłótnia boli niczym najmocniejszy cios jaki można sobie wyobrazić, której życie zmieniło się o 180 stopni i dla Niego potrafi robić rzeczy, której kiedyś były dla niej nie do przyjęcia. A może spotkałam... Tylko ludzie maskują to, żeby nie było widać, że całe serce powierzyli jednej osobie, która może albo się nim zaopiekować i pielęgnować, aby wyrosło na duże i silne albo zgnieść w jednej sekundzie i pozbawić ich jakiegokolwiek sensu dalszego życia. Boją się odrzucenia. Ja też się boję. / c.d. --->
|