widząc go powstrzymuję łze, udaje, ze jest okej. przecież to nic nie znaczyło. to tylko kilka razy powtórzone "kocham" , tylko zdrada zlizana z ust. tylko pareset powodów do usmiechu. to tylko osoba, z którą planowałam przyszłość, narazie tylko najbliższy rok. ale no coś ty. co się będę przejmować! to tylko ja ! i wiesz co? chyba mam serce, bo w takich chwilach pęka. chyba jestem pojebana. chyba go kocham. teraz już nawet głupie "cześć" na szkolnym korytarzu jest wręcz zaszczytem ...
|