Patrze na niego gdy on nie patrzy. Widzę Jego twarz, nagle.... patrzy mi w oczy, speszona spuszczam wzrok. Lecz serce mi mówi " na niego patrz". I teraz wzrok wlepiony w Jego "zabawna twarz". Oczy się mienią, rumienie się cała i serce wali jak młot. Lecz co się dzieje????? Już wiem. To nasze oczy wpatrzone są... w siebie!!!! Stop...! ... ja spuszczam wzrok...
|