|
trail_of_tears.moblo.pl
Otuleni deszczem tak cicho tak delikatnie. Ogrzani szeptem własnych ust.
|
|
|
Otuleni deszczem, tak cicho, tak delikatnie. Ogrzani szeptem własnych ust.
|
|
|
Ludzie zupełnie niespodziewanie od nas odchodzą. Zostawiając po sobie tylko wspomnienia i słowa, które systematycznie chowam do ulubionego pudełka. Czuję wtedy, że mimo braku kontaktu, rozmów, mam część tej osoby nie tylko w sercu. Posiadam jakąś namacalną cząstkę tego, co było i kogoś, kto był..
|
|
|
- Mógłbym tak siedzieć całą noc.
- Jak?
- Tak jak teraz, siedzieć z Tobą i rozmawiać.
- Zamarzlibyśmy tutaj!
- Przynajmniej umarlibyśmy szczęśliwi!
|
|
|
Mówisz, że nie jesteś szczególnie uzdolniony. Ależ jesteś. To w końcu Ty, a nie ktoś inny wpadł mi do oka, wpuścił do brzucha stado motyli, zawrócił mi w głowie i wcisnął watę w kolana. Już wiesz, do czego jesteś zdolny?
|
|
|
Była naukowcem - każdego dnia zbierała i analizowała nowe dane, dokonywała obserwacji i eksperymentów z nowymi ideami i pomysłami.. I co dzień była zawiedziona, jak mało trzeba, by kogoś naprawdę poznać.
|
|
|
Nie mogę Cię zmusić do miłości, ale mogę sprawić, że się we mnie zakochasz.
|
|
|
Nigdy nie jesteś wystarczająco dobra, wystarczająco piękna, wystarczająco wystarczająca. Zawsze znajdzie się jakaś lepsza od Ciebie.
|
|
|
Jego aksamitny i niski tembr głosu rozbrzmiewał w jej głowie powodując napływ niesamowitego optymizmu i wewnętrznego szczęścia. Jego delikatny uśmiech był dla niej czymś więcej niż tylko miłym gestem czy okazem sympatii. Sprawiał, że chciała te chwile zatrzymać na dłużej. Uwielbiała, gdy mrużył oczy w czasie kiedy promienie słoneczne dotykały jego bladej cery. Każdy jego ruch dokładnie analizowała. W czasie rozmowy wsłuchiwała się w jego słowa, zupełnie jakby chciała zapisać je wszystkie w swojej głowie. Widziała w nim coś więcej niż cudownego chłopaka, widziała w nim anioła.
|
|
|
Jak to dobrze móc tak po prostu wykonać telefon do Przyjaciela i usłyszeć kilka słów otuchy, które napędzają do życia..
|
|
|
Lubiła deszczowe dni, deszczowe uśmiechy, ale najbardziej lubiła jego nieustanną obecność i deszczowe pocałunki.
|
|
|
Dzisiaj żyję tym co najpiękniejsze, jego dłoń chwyciłam w swoją rękę.
|
|
|
Jesteś moimi oczami pełnymi zaufania i ramionami obejmującymi najmocniej na świecie.
|
|
|
|