 |
trail_of_tears.moblo.pl
Nie śniło jej się nawet że życie może nieść tyle bólu chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega.
|
|
 |
Nie śniło jej się nawet, że życie może nieść tyle bólu, chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega.
|
|
 |
Już nawet nie pamiętam kiedy straciłam nadzieje. Takich rzeczy nie zapisuje się przecież w kalendarzu.
|
|
 |
Gdybyś zadzwonił do mnie i powiedział, że potrzebujesz mnie tu i teraz, bez chwili wahania bym do Ciebie przybiegła. A gdybym to ja była na Twoim miejscu i to ja Cię potrzebowała? Co byś wtedy zrobił?
|
|
 |
Jak się tak leży godzinami w nocy, to myśleniem można zajść bardzo daleko i w bardzo dziwne strony, wiesz?
|
|
 |
Cześć dziewczynko. Połóż się obok mnie i zamknij swe oczy. Opowiem Ci o życiu, o tym jak często brakuje w Nim sensu. Później Ty wstaniesz i wyjdziesz jakby nigdy nic. Następnego dnia odkryjesz, że miałam rację i wrócisz, aby tym razem posłuchać o miłości.
|
|
 |
I stanę tak pod Twoimi drzwiami w białej koszulce, całej przemokniętej od letniego deszczu, z rozmazanym makijażem i zapłakanymi oczami i nie czekając aż otworzysz w końcu wykrzyczę jak cholernie mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
Budząc się każdego ranka cieszę się szczęśliwym dniem, chodzę z uśmiechem na twarzy, nie narzekam. Ale możesz już wrócić. Byłoby miło.
|
|
 |
Nawet nie wiesz jakie to trudne. Patrzeć na Ciebie każdego dnia, być miłą i zachowywać się jakby nigdy nic się nie stało. A stało się. Cholernie dużo się stało. Nawet jeśli Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.
|
|
 |
Rumieńce zapewnia mi słońce, mokre włosy - deszcz, kolorowe paznokcie to mój wybór, ale uśmiech fundujesz mi Ty.
|
|
 |
Pewnie nie dziś ani nie jutro, ale w końcu zamienię trampki na szpilki, gumę do żucia na papierosa, a ulubiony kubek na kieliszek - wtedy pogadamy.
|
|
 |
Co u mnie? Nic szczególnego. Moim chłopakiem stała się bita śmietana i lody, z którymi spędzam każdy wieczór, a przez cały dzień organizuję sobie czas aby przypadkiem o Tobie nie myśleć, bo chcąc nie chcąc pogarsza to mój stan psychiczny.
|
|
 |
Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
|