 |
trail_of_tears.moblo.pl
Nie obiecuj mi gwiazdki z nieba wakacji na Hawajach i willi z dziesięcioma łazienkami. Balów co tydzień i szafy eleganckich sukni. Daj mi pewność że będziesz obok g
|
|
 |
|
Nie obiecuj mi gwiazdki z nieba, wakacji na Hawajach i willi z dziesięcioma łazienkami. Balów co tydzień i szafy eleganckich sukni. Daj mi pewność, że będziesz obok, gdy w rozciągniętym dresie i rozczochranych włosach przytulę się do Ciebie, aby się wypłakać, a Ty zwyczajnie pozwolisz mi się wygadać. Wtedy będę naprawdę szczęśliwa.
|
|
|
|
To zabawne, że ktoś może złamać Ci serce, a Ty nadal go kochasz tylko tymi połamanymi częściami.
|
|
|
|
Tym razem będzie inaczej. Kawa bez cukru, włosy bez gumki, życie bez Ciebie.
|
|
|
|
- Pobawmy się w głuchy telefon.
- Po co ?
- Powiem Ci na ucho ’Kocham Cię !’, a Ty będziesz musiał wypowiedzieć to głośno.
|
|
|
|
Robienie z siebie idiotki opanowane do perfekcji. Możecie mi gratulować.
|
|
|
|
Zatrzymaj się czasem i rozejrzyj, zamiast narzekać na samotność. Może się okazać że miłość czeka już u Twoich drzwi, lecz Ty zbyt jesteś pochłonięty niespełnionymi marzeniami by ją zauważyć..
|
|
|
|
Przejdę obojętnie obok Twojego uśmiechu. Za nic nie dam po sobie poznać, że mi nadal zależy.
|
|
|
|
Gdy słyszę Twoje imię, serce bije jak oszalałe.
|
|
|
|
- Kubusiu, jak się pisze MIŁOŚĆ?
- Prosiaczku, MIŁOŚĆ się nie pisze, MIŁOŚĆ się czuje.
|
|
|
|
Gubmy się we własnych uśmiechach. Znajdźmy własną drogę pośród kropli deszczu. Dojdźmy na kres świata. Odkryjmy zagadkę początku i końca tęczy. Nauczmy kochać własne serca. Zerwijmy każdą czterolistną koniczynę. Policzmy wszystkie gwiazdy na niebie. Pokonajmy bezwzględne bariery rzeczywistości. Razem.
|
|
|
|
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę, zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej"...
|
|
|
|
- Być może pewnego dnia obudzę się i poczuje..
- Co?
- Że jestem zakochana! No wiesz: oszołomiona, rozpalona i z mdłościami...
- To nie miłość, mała. To grypa...
|
|
|
|
Dodaj komentarz