` na początku jak się spotkaliśmy wszystko się wydawało takie proste, przysięgi , będzie dobrze , prezenty , pocałunki , spacery . Nie raz mówiłeś " powiedz mi jak okropny jestem ale że mimo tego zawsze będziesz mnie kochać " kochałam jak tak mówiłeś , byłeś draniem sukinsynem a nadal Cie kochałam. Tamten wieczór przeważył wszystko , właściwie nie on. Groziłeś mi , karmiłeś bajkami . Wytrzymałam dzięki miłości. Tak ten wieczór on był wszystkim . Popchnąłeś mnie na stół , uderzyłeś. Upadłam. Zrozumiałam że koniec. Ale nie. Nie pamiętam nawet ile razy mnie uderzyłeś , ale jebę to. Zostaję z tobą , ty przepraszasz kolejny raz. Zostaję bo z tobą znam swoje pieprzone myśli , bo bez ciebie tracę zmysły` / TRACEZMYSLY
|