|
trace_tlen.moblo.pl
A ja będę szedł nadal będę szedł swoją drogą A w razie kłopotów moi bliscy mi pomogą A ja będę szedł nadal będę szedł do swego celu
|
|
|
A ja będę szedł nadal, będę szedł swoją drogą,
A w razie kłopotów moi bliscy mi pomogą
A ja będę szedł nadal, będę szedł do swego celu
|
|
|
Im jesteś bliżej by coś zdobyć ,
tym trudniej to zauważyć.
I nigdy się z tym nie zgodzę.
Łatwiej powiedzieć "Nie poddawaj się",
i "Wierz w marzenia"
Ale im więcej stracisz czasu na rozmowy,
Tym mniej osiągniesz.
Miej w sercu trochę odwagi
i wraz z nią przetrwaj kolejny dzień.
|
|
|
Bo gdy coś mówię, robię to, i nic mnie nie obchodzi
co ty o tym myślisz, robię to dla siebie, więc jebać świat,
Olać go, on jest zbyt nabuzowany i jeżeli coś spróbuje mnie powstrzymać
To i tak będę tym kim powinienem być
A to do wszystkich tych którzy patrzą na mnie z góry...
|
|
|
wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty
|
|
|
wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty
|
|
|
chodź nie zawsze z radości skaczę
To warto próbować i to zaznaczę
Bo pozytywnie jest lepiej,no raczej
|
|
|
Kiedy wstałem pewnego dnia rano
Zobaczyłem niby wszystko to samo
Ale jednak z innym podejściem
Pomyślalem wtedy ide przejść się
|
|
|
bo mam siłę, gdy moi przyjaciele są tu i tam i zaczynam od początku, wiem że będzie dobrze nam trochę szaleństwa (sen) trochę rozsądku (plan) kolejny piękny dzień i noc i yin i yang, nam wszystko ułoży się albo poukładam to sam
|
|
|
kiedy to do Ciebie dotrze, poznasz smak, wszystko będzie słodsze, jak cały popieprzony świat
|
|
|
Tylko wobec swoich bądź zawsze szczery
|
|
|
Ludzie ale wam się jebie pod kopułkami.Co jest zajebistego w "co ja pacze" To jest żenujące a nie śmieszne.
|
|
|
Jestem sam,ale walczę jak trzystu
Szedłbym teraz przez ściany do ciebie
Gdybym wiedział że wogóle istniejesz
|
|
|
|