|
By go nie stracić, robiłam wszystko co chciał. Najwidoczniej nie potrzebnie.
|
|
|
Stała tak roztrzęsiona na środku ulicy, ręce całe drżały bo straciły już Jego ciepło a oczy wylewały jej cały dotychczas poukładany i szczęśliwy świat.
|
|
|
Musisz wiedzieć, że ja nie jestem tą, która cierpliwie czeka na Twój telefon. jestem tą, która denerwuje się okropnie, kiedy nie odzywasz się cały dzień. tą, która zawsze pisze najczarniejsze scenariusze. tą, która każde Twoje słowo tłumaczy sobie na milion różnych sposobów. tą, która każdą sytuację dokładnie zapamiętuje i przechowuje w sercu już na zawsze. a wszystko to dlatego, że tak cholernie mi na Tobie zależy. i strasznie przeraża mnie myśl, że kiedykolwiek mogłabym Cię stracić.
|
|
|
odszedł. znowu. tak, znowu. znowu zawiódł, okłamał, znowu zranił. a potem wrócił i znowu mówił te swoje piękne słowa, dzięki którym znowu uwierzyłam, że nam się uda. pieprzone znowu.
|
|
|
Oświadczam, iż z dniem dzisiejszym, nie pomaluję już paznokci na Twój ulubiony kolor, nie będę wypełniać kartek Twoim imieniem, ani też rysować serduszek. Gdy dostanę wiadomość, nie pobiegnę do telefonu z myślą, że to od Ciebie, ani też godzinami nie będę czekać aż napiszesz. Mój drogi, chciałabym Ci po prostu oświadczyć, że w końcu zapomniałam.
|
|
|
Już do Ciebie nie zadzwonię, nie ma na to szans. Coś popsułam w telefonie, już nie łączy nas.
|
|
|
za co Cię tak nienawidzę? za to, że byłeś, a nie jesteś. i za to, że pozwoliłeś się zakochać.
|
|
|
"Największym kłamstwem, jakie bywa udziałem człowieka, jest oszukiwać miłość. Leżeć na czyimś ramieniu, a marzyć o innym. Całować z zamkniętymi oczami,
w których aż pali odbicie innej twarzy. Kłamać milczeniem bardziej niż słowami".
|
|
|
"Przyjaciel jest tą osobą, którą przyjemnie jest ci zobaczyć w drzwiach, kiedy całą twarz masz w pryszczach, straszny katar i gorączkę. Możesz mówić: \"Lepiej nie wchodź\", ale masz nadzieję, że powie: \"Nonsens. Wracaj do łóżka. Nastawię wodę na herbatę".
|
|
|
przyciąga mój wzrok, prowokuje do marzeń. coraz bardziej, coraz częściej.
|
|
|
Wiesz jak to jest , kiedy ukochna osoba mija Cię bez słowa?
wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy,
a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy?
wiesz jak to jest, kiedy w rozmowie łamie Ci się głos? wiesz, jak to jest,
kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz,
że jemu już nie zależy? wiesz jak to jest, kiedy wracając do domu, masz płacz
na końcu nosa? wiesz jak to jest, kiedy kładziesz się spać z nadzieją, że może wreszcie szloch nie będzie Ci przeszkadzał w zasypianiu?
wiesz jak to jest, kiedy wstajesz rano i masz świadomość tego, że kolejny dzień będzie powtórką poprzedniego? nie wiesz?
to proszę nie mów mi o tym, że czas leczy rany...
|
|
|
Burza hormonów i namiastka uczuć. Samo przyszło, samo minęło.
|
|
|
|