|
tochamcieskarbie.moblo.pl
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i
|
|
|
Skłamałabym powiedziawszy że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę się z jego imieniem na moich ustach. Często łapie się również na tym, że wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem że to nie możliwe żebym ją w nim znalazła. Ale nie mogę się powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuję zapach perfum, w które ubierałam się na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. Ciągle bliskie i ukochane
|
|
|
i choć czasem mam dylemat .
Czy stanąć w Twoich drzwiach i powiedzieć jak bardzo mi Ciebie brakuje ,
jak Cię kocham , tęsknię i szanuję .
Czy poprostu odpuścić i nadal mieć wyjebane i twierdzić : ` jak nie ten to następny ` .
I właśnie od tamtego dnia stoję w miejscu nie wiedząc
co zrobić , gdzie dalej iść , gdy rozum twierdzi `idź dalej ` , a serce `kochaj i walcz ` .
|
|
|
I pamiętam jak po powrocie do domu czułam Twój zapach na sobie. Czasami, chociaż przez sekundę mam wrażenie że nadal go czuję. Tak bardzo chciała bym wrócić do tamtych chwil
|
|
|
napisał. pierwszy raz od kilku miesięcy, przez które ona poukładała sobie życie, wycięła z niego miłość, a w swoje serce wpakowała tyle przyjaźni ile tylko się dało, żeby tylko zabrakło miejsca na miłość dla niego. pisali ze sobą, jak starzy dawni znajomi, którzy spotykają się po latach. zręcznie omijali temat, który był dla nich niewygodny. 'on zapomniał, co było między nami' pomyślała... i już czuła, że słone kropelki ściekają z jej oczu. wybiegła z domu, nie zauważając nawet, że zaczyna się burza, której kiedyś się bała. jakże łatwo było pokonywać lęk z dzieciństwa w porównaniu ze strachem przed chłodem ukochanej osoby. zaczęła płakać jeszcze bardziej. mimowolnie, z bezsilności. przemoknięta, nie zauważyła, że z daleka nadchodzi on. w ich dawnym sekretnym miejscu. kiedy się odwróciła, na jej twarzy zaczęła malować się nadzieja. wiedziała, że to absurdalne, ale musiała.. spojrzała na niego i powiedziała cicho "kocham cię. kochałam cię przez cały czas". przytulił ją.. jak dawniej.
|
|
|
cieszyla sie z jego glupich dwoch slow ktore przeczytala godzine pozniej w telefonie ,
wiedziala ze sa prosto z serca , tak bardzo czula sie kochana ,szczesliwa
potrzebna do zycia , dlaczego tylko nie wiedziala jak bardzo pozniej ja to zaboli
jak bedzie probowala kazdej sztuczki zeby odebrac sobie zycie ,
jak bedzie chodzic z telefonem w burze zeby sciagac fale
ktore maja uderzec prosto w nia ,
jak bedzie plakac idac ulica dlaczego to juz koniec
wywolujac okropny korek na ulicy ,
jak bedzie plakac kazdej nocy myslac ze to juz sie skonczylo
ze juz go nie ma , ze byl dla niej tak wazny tylko na chwile no
wlasnie byl czas przeszly , to juz nigdy nie wroci
nigdy juz nie spotkamy na ulicy tych samych spojrzen
idacych w kierunku ich ulubionego miejsca
z napisem na lawce , tak bardzo KOCHAM CIĘ ;(
|
|
|
dlaczego za mną idziesz?
-chciałem powiedzieć Ci, że Cię kocham.
-widocznie nie poznałeś jeszcze mojej przyjaciółki.
-jakiej przyjaciółki?
-jest ode mnie ładniejsza i mądrzejsza, stoi za Tobą.
-ale tu nikogo nie ma.
-widzisz, gdybyś mnie kochał nigdy byś się nie odwrócił..
|
|
|
Nienawidzę cie za wszystko !
Za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło !
Za nieprzespane noce i litry połykanych łez !
Nienawidzę cie za wiele rzeczy,
a przede wszystkim
za to że mimo tego jak doskonale cie znam,
wciąż cie kocham czując się z tym żałośnie.Spojrzała na Niego i pomyślała - Ty nie jesteś nawet ładny, nawet się ładnie nie ubierasz, jesteś taki zwykły. . . Żaden idealny, a Twoje zachowanie? Bez komentarza. . . Tylko cholera wytłumacz mi, dlaczego ja właśnie chcę Ciebie? Nie tego idealnego bruneta, który jak jakąś mija to się jej nogi uginają a mi . . . jest bo jest ja Go nie chcę... Mi brakuję tchu, dopiero wtedy gdy na mnie spojrzysz tymi swoimi brązowymi oczkami, gdy się uśmiechniesz. . . powiedz dlaczego właśnie mi odbiło na Twoim punkcie ?
|
|
|
- NIE MA CIĘ. Napisałam te trzy słowa chyba już wszędzie. Ciągle nie potrafię sobie tego uświadomić.
|
|
|
- Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami,
może nie po tygodniu, ani miesiącu.
Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz.
Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego.
I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś.
W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie...
Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
Poznałam kogoś. Skreśliłam po drugim spotkaniu.
Nie, nie dlatego, że było z nim coś nie tak. Po prostu nie był Tobą.
|
|
|
Teoretycznie jesteś dupkiem, ale praktycznie całym moim światem.
|
|
|
Najgorzej jest być nikim dla kogoś , Kto jest dla ciebie wszystkim . ; (
|
|
|
|