 |
tochamcieskarbie.moblo.pl
Ona chyba czuje do Ciebie miętę przez rumianek. Nieee raczej kakao przez herbatę
|
|
 |
|
-Ona chyba czuje do Ciebie miętę przez rumianek. - Nieee, raczej kakao przez herbatę
|
|
|
|
myślisz ,że jestem wredna .? to szczerość kotku .
|
|
|
|
Śmieje się z byle czego, a ludzie proszą mnie o numer do mojego dilera. ;d
|
|
|
|
Dzień dobry proszę pana. Pan mnie naraził na bardzo poważną chorobę. Przez pana mam teraz złamane serce a co za tym idzie ciągle mnie pan w snach odwiedza i wyrobił mi się odruch bezwarunkowy w postaci ciągłego zerkania na telefon w nadziei że może pan przypadkiem zdobył mój numer. A co najgorsze naraża mnie pan na palpitacje serca za każdym razem gdy pana widzę. A widzę codziennie i to dość często. To prawie tak samo niesprawiedliwe jak to że ucierpiała też moja ręka bo w niewyjaśnionych okolicznościach pojawiła się tam wydrapana pierwsza litera pana imienia. W tej sytuacji natychmiast żądam rehabilitacji w postaci ciągłego przytulania (tylko dlatego żeby się serce całkowicie nie rozpadło)
|
|
|
|
On ją kochał, jak nikogo na świecie. Tylko bał się. Czego? Tego co będzie musiał poświęcić. Tego, że pokocha ją tak bardzo, że nie będzie umiał bez niej żyć. Tego, że taki twardziel jak on przecież nie może kochać, bo co by pomyśleli koledzy...
|
|
|
|
I chyba na tym polega miłość. Aby zrealizować swój życiowy cel. Znaleźć tą druga połówkę i być szczęśliwym. I to nie zależy od wieku. Miłość nie jest tylko wytworem wyobraźni, ona JEST, trzeba tylko umieć ją dostrzegać. Czasem jest się po prostu nie dojrzałym, by stawić czoła temu uczuciu. Boimy się tylko angażować, by nie cierpieć. Ale czy nie lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało?
|
|
|
|
Umiera się na wiele sposobów: z miłości, z tęsknoty, z rozpaczy, ze zmęczenia, z nudów, ze strachu... Umiera się nie dlatego, by przestać żyć, lecz po to, by żyć inaczej. Kiedy świat zacieśnia się do rozmiaru pułapki, śmierć zdaje się być jedynym ratunkiem, ostatnią kartą, na którą stawia się własne życie
|
|
|
|
Nienawidzę Cię za to, że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując, puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. nienawidzę Cię za to, że robisz mi tą chorą nadzieję, pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.
|
|
|
|
Nienawidzę Cię za to, że gdy idziesz ze swoją dziewczyną za rękę czule ją obejmując, puszczasz do mnie oczko bądź zalotnie się uśmiechasz. nienawidzę Cię za to, że robisz mi tą chorą nadzieję, pobudzając moją naiwność nawet w tych najmniej odpowiednich momentach.
|
|
|
|
Koniec. Wyleczyłam się. W końcu udało mi się Ciebie pozbyć. Moja podświadomość jest wolna, a ja w końcu zaczynam żyć życiem, nie Nim. Moje serce doszło do siebie, ale to nie znaczy, że jest gotowe ponownie pokochać. O nie, już więcej nie zaryzykuję. Zbyt wiele mnie to kosztowało. Zbyt wiele brutalnych wspomnień, które powodowały bezsenność
|
|
|
|
˙Lubię kiedy przyjaciółki wołają na mnie po nazwisku ... Twoim nazwisku . ;D
|
|
|
|
-prawda, czy wyzwanie?
-wyzwanie.
-powiedz, że mnie kochasz.
-przecież wybrałam wyzwanie, a nie prawdę..
|
|
|
|
Dodaj komentarz