|
tinka123.moblo.pl
Krzyczał że kocha . Szkoda że był pijany...
|
|
|
Krzyczał, że kocha . Szkoda, że był pijany...
|
|
|
Ideał faceta? Wysoki blondyn z niebieskimi oczami i najpiękniejszym na świecie uśmiechem . On .
|
|
|
- poproszę tira czekolady. -a co tabliczka juz nie
wystarczy? -nie dzisiaj
|
|
|
- piliście fantę o smaku bamboocha?
- ty głupi jesteś, to jest promocja, nie smak.
- to czemu zamiast 'pomarańczowa' jest napisane 'bamboocha'?
- to promocja, to tak, jakbyś pił CocaCole o smaku 'coraz bliżej święta'. xd
|
|
|
Budzisz się o 1:00 nad ranem bo chce Ci się siku...idziesz cichutko do toalety, zamykasz delikatnie drzwi . Kiedy kończysz wybiegasz z toalety , trzaskasz drzwiami, bo boisz się że ktoś Cię zabije. ;p
|
|
|
było pochmurne popołudnie wzięłam do ręki słuchawki i postanowiłam iść na spacer. podążyłam w stronę pobliskiego parku i usiadłam na jednej z ławek. brakowało mi Ciebie. rodzice zawsze wszystko nam komplikowali. wsłuchałam się w tekst piosenki i zamknęłam ...oczy. po chwili usłyszałam dziwnie znajomy śmiech. otworzyłam oczy i dostrzegłam jakąś laskę u Twojego boku. o dziwo nie wpadłam w histerie. wystukałam jedynie wiadomość "nie wspominałeś ,że rodzice dali Ci jakąś sukę pod opiekę." po jej przeczytaniu rozejrzałeś się dookoła i Twoje przerażone oczy zatrzymały się na mnie. wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę domu. dostawałam coraz to więcej wiadomości od ciebie lecz zaśmiałam się tylko gorzko i wyrzuciłam kartę sim do śmieci. dopiero wtedy zauważyłam łzy spływające po moim policzku. odwróciłam się, lecz Ciebie nie było. właśnie wtedy zaczęłam nowy etap w swoim życiu.
|
|
|
- Wychodzisz gdzieś skarbie?
- Tak mamo, idę na spacer.
- Tylko powiedz temu spacerowi, żeby przed 22 odprowadził Cię do domu.
|
|
|
razem z przyjaciółmi opróżniliśmy kilka flaszek i śmiejąc się w głos spędziliśmy czas , świetnie się bawiąc na nocnej imprezie . akurat tańczyłam z przyjaciółką kiedy zjawiłeś się Ty . zagrodziłeś mi do niej drogę ze swoim cwaniackim uśmiechem . kątem oka zauważyłam także twoich kumpli . no tak , zawsze trzymaliście się w grupie . - zatańczymy ? - uśmiech nie schodził z twojej boskiej twarzy . pokręciłam przecząco głową poszukując wzrokiem przyjaciółki . - proszę .. no . - nie , nie będę z tobą tańczyła . powiedziałam coś . nie chcę narobić sobie kłopotów u twojej laski . - odpowiedziałam dosięgając twojego ucha i próbując przekrzyczeć muzykę . - ona ? ona pojechała kilka minut temu . no chodź , proszę . - pozostawałam nieugięta . - słuchaj , kumpel patrzy . wyśmieje mnie jeżeli nie dasz się namówić . - zaniemówiłam . jednak byłeś i jesteś podłym gnojkiem . mogłeś podziwiać mój tyłek , gdy odchodziłam od ciebie zgrabnym krokiem przez środek parkietu pokazując środkowy palec
|
|
|
I kocham te akcje kiedy dostaję esemesa od ziomka że zaraz po mnie wpadają a ja mam dziesięć minut by wygrzebać się z totalnego rozpierdolu. Zwykle biegnę wtedy do pokoju wywalając się przy tym kilka razy na schodach. Gdy przebieram bluzkę łokciem zawsze stłukę jakiś napój , kubek czy coś w tym guście a na koniec i tak znowu zmienię ciuchy. Wszystko to sprawia że mój kochany tatuś jest zmuszony do wymyślania przeróżnych wymówek byle tylko chłopaki nie pokapowali że znów dwie godziny sterczę przed lustrem. Tak ,nie da się do końca ogarnąć takich sytuacji.
|
|
|
pocałował mnie i szepnął: - cały czas pamiętałem Twój zapach.
|
|
|
Gdy Cię mijam myśle: 'łap oddech', 'łap oddech'.! ; DD
|
|
|
- chcesz mnie pogłaskać po głowie i dać buziaka w policzek?
- policzki są zbyt blisko ust, jeszcze bym się poślizgnął...
|
|
|
|