|
tentypandz.moblo.pl
O co chodzi mi? Mi chodzi o wybór. Czy żyjesz w niewoli czy żyjesz jak nygus. Wzbudzam Twój uśmiech to weź go skoryguj.
|
|
|
O co chodzi mi? Mi chodzi o wybór. Czy żyjesz w niewoli, czy żyjesz jak nygus. Wzbudzam Twój uśmiech, to weź go skoryguj.
|
|
|
Bicie 6 miliardów serc szczęśliwych z życia. Chociaż prawie każdy wie, że nie ma takiego bicia.
|
|
|
Ja i ty w tym wszystkim nie jesteśmy razem, takie jest życie i nic na to nie poradzę. Wobec ludzkiej krzywdy sam jestem bezsilny. Twój świat jest bezwzględny, mój świat jest inny.
|
|
|
Nie chodzi o to czy mnie zdradzisz czy nie, ale czy dam sobie radę z tym poradzić czy nie, bo rzeczywistość nie jest niczym innym niż grą, w której Ty nie jesteś nikim innym niż mną..
|
|
|
Nie czuję życia mimo faktu,że oddycham tlenem.
|
|
|
Mierzę wysoko, rosnąć ponad siebie to jest to co chce osiągnąć, a chce tego ponad Ciebie.
|
|
|
Wczorajsze marzenia to dzisiejsze plany.
|
|
|
Z wszystkich sumień, może ty jeden mnie zrozumiesz to przeradza się w agresję kiedy ten sens umiera. Może jeszcze będzie lepiej, ale pewnie nie teraz, Boże jeśli jesteś to chociaż rzuć na nas okiem. Może jesteś wrogiem, przestań się bawić naszym losem proszę, bo z każdym krokiem widzę, że to wszystko prysło. Może napraw tą zepsutą przez nas ludzi rzeczywistość i nie każ nam się łudzić to tak wygląda teraz jakbyś grał w simsy i nagle odszedł od komputera. Jest dość niestabilnie, wgraj tu system od nowa ale najpierw musisz to wszystko kurwa odinstalować i pokaż nam jak kochać, zabierz władzę i banknot zacznij wszystko od nowa żeby zawsze było łatwo pomóż nam słyszeć swe krzyki o pomoc w swoich uszach zrób to sam a nie przysyłaj nam tu drugiego Jezusa.
|
|
|
Twoje oczy to już nie moje okno na świat.
|
|
|
Czeka Cię piekło, ja w swoim jestem odkąd mimo słońca ulice zaczęły moknąć.
|
|
|
a co myślą o nas Ci, dla których zawsze byliśmy przykładem?
|
|
|
Znajdę drugą opcję i wezmę oddech, przetnę aortę Tobie, bo wolę żebyś nie istniał, niż żył obok mnie. I kiedyś to zrobię, więc przygotuj się na dłonie we krwi, i próbując złapać oddech powiem "kocham Cię" ostatni raz już Tobie. To rozwiąże problem, co dzień sie o to jutro boję. Mam pistolet, dwa naboje i nas dwoje..
|
|
|
|