Masz uczucie , że jest lepiej . Unosisz się ku górze . Bo o to właśnie walczyłeś . Wszystko powoli się układa . Jest dobrze , ale nagle przychodzi taki wieczór , kiedy kładziesz się bezsilnie na łóżku , nakładasz słuchawki i dochodzisz do wniosku , że wszystko się zjebało . To co kiedyś doceniałaś nic teraz dla Ciebie nie znaczy . Ci wszyscy ludzie . Wspomnienia . Rzeczy . Liczy się to co jest teraz . Ale czy to jest szczęście ? W głębi serca płaczesz . Jesteś smutna . Kończysz życie , bo dochodzisz do wniosku , że nie dałeś sobie z tym rady . Straszne nie ? tak , właśnie mam ten stan .
|