Kiedy coś wygasa, wcale nie należy rozpalać tego na nowo. Płomień, który niegdyś był buchającym ogniskiem, nigdy już nim nie będzie. Pozostanie zaś kilka niedopałków, w których będzie nadzieja na dalsze ognisko, lecz nadzieją już tylko pozostanie...
Wiesz ? Czuję się pusta, tak jakby ktoś otworzył moją klatkę piersiową i wyjął z niej serce. Nie mogę oddychać jakby ktoś ukradł moje płuca. Nie mogę myśleć bo ktoś steruje moimi marzeniami. Tylko powiedz mi. Czy warto ?