|
taka_jedna_girl.moblo.pl
'pytam Boga czy rozda lepsze karty bo mam wrażenie że to kurwa jakieś żarty'
|
|
|
'pytam Boga czy rozda lepsze karty,bo mam wrażenie, że to kurwa jakieś żarty'
|
|
|
i wybuchnę Ci śmiechem w twarz gdy jeszcze raz wspomnisz o miłości .
|
|
|
Była pieprzoną romantyczką taką, która wybaczy wszystko.
|
|
|
I pamiętając, że ma zapomnieć – kochała dalej. Kochała i wiedziała, że zanim wymaże z pamięci te wszystkie wspólne chwile, trzymanie się za ręce, to ‘kocham’ wypowiadane raz po raz, aby podkreślić moc więzi, upłynie sporo czasu. Nie chciała, aby upłynął.. Chciała pamiętać, że on jest, że zaraz przyjdzie.. Mocno przytuli i znów nazwie swoim kochaniem. On już nie wróci. Zakopał wielką miłość. Ale ona nigdy nie powie, że był.. bo chce pamiętać, że jest..
|
|
|
Uratuj mnie...
Ja będę Księżniczką zamkniętą w najwyższej wieży.
A ty będzie Królewiczem.
A jak ta bajka się skończy?
Czas pokaże... / taka_jedna_girl
|
|
|
Kątem oka spoglądał na mnie, pilnował mnie wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego... / taka_jedna_girl
|
|
|
Jej serce zaczęło mocniej bić..Czuła się jakbym miała mieć taki przyjemny,spokojny i szcześliwy zawał..czuła się paradoksalnie, idiotycznie, dziwnie..Nie wiedziała co się z nią działo.. Teraz szuka sprawcy tego zamieszania przedzawałowego. znalazła.. To ON był powodem..♥ / taka_jedna_girl
|
|
|
Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali. / taka_jedna_girl
|
|
|
niezdarnie siadła na parapecie, wystawiając nogi za okno. machała nimi beztrosko, nie zważając na fakt, że znajduje się na dwudziestym piętrze. przecież kazał jej być dzielną. / taka_jedna_girl
|
|
|
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. / taka_jedna_girl
|
|
|
mam cały poraniony nadgarstek. a w pokoju odpadł mi tynk, ze ściany. uderzam pięścią w ścianę za każdym razem, gdy o Tobie pomyślę. taka moja osobista terapia szokowa. miałeś zacząć mi się kojarzyć z bólem. - poskutkowało. ale nawet w formie cierpienia jesteś zachwycający. taka_jedna_girl
|
|
|
teoretycznie, jesteś zwykłym dupkiem, praktycznie - całym moim światem.♥ / taka_jedna_girl
|
|
|
|