Czasy niewinności mamy dawno już za sobą
Dziś kolejne słowo o tym, że możesz na nowo
Wystartować, wiedzę zdobądź, bilans sporządź, przestań krzywdzić
Siebie i bliskich, co przetrwali pośród czystki
Jeśli chcą, wybaczą wszystkim, ran od razu nie zabliźnisz
Podejmiesz dialog, już osiągasz korzyści
Byli kumple i kieliszki, teraz jestem sam, lecz czysty
W czasie, gdy ex kompani tak upadku swego bliscy
Ja nie skreślę z listy ziomków, których znam połowę życia
Ale skreślać marzenia? Na to nie dam przyzwolenia
Szans na przebudzenie nie masz, nie chcesz określić swych potrzeb
Postępujesz nierozsądnie, a myślisz, że robisz mądrze
A ja Cię Boże proszę, chcę byś ludzi mych ocalił
Gdybym wcześniej Cię chwalił, też bym całkiem nie nawalił
Ludzką rzeczą zbłądzić, z błędów wyprowadzić boską
Konsekwencja to mistrzostwo, nie chcę w życiu cierpieć, ot co.
|