|
lizaki zamieniły się na papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony są używane w klasie. cola zamieniła się w wódkę, a rowery w samochody. pamiętasz kiedy najgorsza rzecz, którą mogłaś usłyszeć od chłopaka to że jesteś głupia. kiedy ramiona taty były najwyższym miejscem na ziemi, a mama była największym bohaterem. twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo. kiedy w wyścigach chodziło tylko o to kto pobiegnie najszybciej. kiedy wojna oznaczała tylko grę karcianą. kiedy wkładanie krótkiej spódniczki nie oznaczało, że jesteś suką. jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło oznaczało pietruszkę, którą mama wrzucała do zupy? najgorszy ból jaki czułeś to pieczenie zdartych kolan i łokci i kiedy pożegnania oznaczały tylko do zobaczenia jutro. dorosłość, dlaczego nie mogliśmy się jej doczekać?
|
|
|
mówią, że nie ma uczuć, a ona tylko jest nieśmiała, ukrywa to wszystko gdzieś w środku, gdzieś gdzie nikt nie patrzy. może nie lubi, a może boi się dzielić się tym z kimś, może ktoś ją skrzywdził, może to twoja wina.
|
|
|
Jestem wredna, arogancka, niemiła? Być może. Ale to dlatego, że ktoś mi kiedyś powiedział, że w życiu nie można być gorszym od innych.Trzeba się dostosować.
|
|
|
i to właśnie jego brakuje mi najbardziej, choć nawet nie jest mój . !
|
|
|
Pierdolę to wszystko. Jestem bezczelną, pyskatą, nieogarniętą gówniarą. dziękuję, miło mi
|
|
|
Podobno ma zimne serce, skorumpowany dzieciak, trudno jest ją poznać bo rzadko się otwiera ...
|
|
|
wydawało się jej, że zdążyła otrząsnąć się z takich bzdur jak zauroczenie i miłość. Chciała tylko czasem z kimś wyjść wieczorem, czuć, że jest dla kogoś ważna i komuś potrzebna..a teraz juz sama nie wie co ze sobą zrobić
|
|
|
Walczę sama ze sobą i nie wiem, co zrobić. Prościej walnąć sobie w pysk 3 szybkie , niż wyrzucić Cię z głowy.
|
|
|
Twierdzisz, że zły z Niej człowiek - bo wiecznie siedzi pod blokiem,pije piwo,jara szlugi , nosi kaptur na głowie i mało komu ufa. jak Ty byś się zachowywał, gdybyś od małolata przeżywał codzienny koszmar w swoim zyciu ? więc nie pierdol..
|
|
|
I odszedł. Tak bez żadnego wyjaśnienia. bez żadnego żegnaj. bez żadnego spierdalaj. tchórz, odszedł jakbyśmy się nigdy nie znali..
|
|
|
Jest wrażliwa i wsysa jak gąbka wszystkie nieszczęścia tego świata,
i pochyla się nad każdym chudym kotem.
|
|
|
Nie, nie urodziłam się wredną suką.
Kiedyś byłam nawet miła.
|
|
|
|