Byl lzami, którymi nie moglam plakac, slowami, których nie bylam w stanie wymówic, lekiem, który czulam na widok tej demonicznej twarzy w lustrze; byl dawno zaznana miloscia, która juz nigdy nie wróci.
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów, pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach.
zastanawiam się czy zapomnę kiedykolwiek smak Twoich zimnych ust i tej lekkiej woni papierosów lub alkoholu.. przecież to będzie mi się kojarzyło z Tobą.. zawsze.