Szli ulicą całą paczką . Śmiali się , żartowali , wygłupiali . Nikt nie spodziewał się , że coś im grozi . W pewnej niespodziewanej chwili było dało się słyszeć , że drogą zmierza wariat drogowy . I kierował się w stronę jego przyjaciółki . Nie wahając się odepchnął dziewczynę , tak , że tamta wpadła na pozostałych . I wtedy usłyszeli huk . On leżał w kałuży krwi , nie przeżył . Uratował ją przed śmiercią , której on doznał .
|