Siedziała na parapecie i patrzyła za okno. Ściemniało się. Było jej zimno. Jej wzrok przykuły krople deszczu spływające po szybie. Miała 14 lat. Ten głupi wiek, kiedy się wszystko tak przeżywa. Otworzyła okno i usiadła z nogami spuszczonymi w dół. Ludzie z okien innych domków dziwnie się na nią patrzyli. Mokre kosmyki opadały jej na twarz. Myślała co z sobą zrobić. Włożyła słuchawki w uszy, chcąc odpocząć, zapomnieć. Kiedy powoli się uspakajała, w słuchawkach włączyła się ulubiona piosenka. Nie wytrzymała, po policzkach spłynęły jej łzy, które mieszały sie z deszczem. Chciała krzyczeć, na usta cisnęły jej sie miliony przekleństw, ale nie miała na to już siły. Zagryzła mocno wargi, zamknęła oczy i wsłuchała się w tekst piosenki. / nareszcie postanowilam dodać coś od siebie.. sweetxdreams
|