|
sweetish.moblo.pl
Pozwalam mu żeby mnie bił . Jak to? Oszalałaś .. Tak to. Wiesz jego usta wcale tak mocno nie bolą
|
|
|
- Pozwalam mu, żeby mnie bił .
- Jak to? Oszalałaś ..
- Tak to. Wiesz, jego usta wcale tak mocno nie bolą ;)
|
|
|
- skąd masz mój numer ?
- z wikipedii . wystarczy wpisać najzajebistszy facet na świecie. ;)
|
|
|
masz w sobie to coś.
- no, wiem, tampona . :D
|
|
|
-pobawimy się ? -w coo ? -w moją ulubioną zabawę.
-tzn ? -w zabawę uczuciami
|
|
|
Kiedy przyjaciel idzie z Tobą, każda droga wydaje się krótka.
|
|
|
Siemaa słodka, pomożesz mi? - w czym ? - w tym że muszę umyć podłogę a brakuje mi szmaty, a ty kochana nadajesz się idealnie.
|
|
|
` - Malutka, daj swój numer.
-36.
-No.. I co dalej?
-Nic. Chyba moja stopa nie Wygląda na większą, co?
|
|
|
-Idę szukać ideału.
-A Ja wody w proszku, idziemy razem ??
|
|
|
- ideał faceta ? - Bob Budowniczy ! - On zawsze da radę !
|
|
|
Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła sie gorsza od innych, ponieważ była niewidoma. Bała się kochać ludzi poza jednym facetem. Był zawsze przy niej. Pewnego razu powiedziała mu : "Gdy tylko będę mogła zobaczyć świat, poślubię Cię". Pewnego dnia, ktoś ofiarował jej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, cieszyła się, że może zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka. Zapytał ją: " Ponieważ możesz zobaczyć teraz wszystko w około, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna spojrzała na niego i zobaczyła że nie posiada oczu. Widok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia - odrzuciła zaręczyny. Widziała jak jej chłopak wychodził z pomieszczenia a z powiek lał się strumień łez. Za jakiś czas otrzymała wiadomość : "Jak tam Twoje oczy moja Kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie ... "'
|
|
|
Przyjacielu...
Jeżeli któregoś dnia poczujesz, że chce Ci się płakać, poprostu zadzwoń do mnie...
Nie obiecuję, że Cię pocieszę, ale mogę popłakać razem z Tobą...
Jeżeli któregoś dnia zapragniesz uciec, nie bój się do mnie zadzwonić.
Nie obiecuję, że Cię zatrzymam, ale mogę biec razem z Tobą...
Jeżeli któregoś dnia nie będziesz chciał nikogo słuchać...
Obiecuję być wtedy z Tobą i być cicho...
Ale jeśli któregoś dnia zadzwonisz i nikt nie dobierze, przybiegnij do mnie jak najszybciej...
Bo mogę Cię wtedy potrzebować...
|
|
|
Chciałabym znów być dzieckiem.
Wesołym, osmarkanym brzdącem,
który dopiero co się uczy wiązać buty,
wierzy w świętego Mikołaja
i nie musi się na każdym kroku rozczarowywać.
|
|
|
|