|
sunshinereggaex3.moblo.pl
szkoda że nie wiesz o tym że jednym swoim śmiechem obudziłeś wszystkie motylki jakie mam w brzuchu.
|
|
|
` szkoda, że nie wiesz o tym, że jednym swoim śmiechem obudziłeś wszystkie motylki jakie mam w brzuchu.
|
|
|
Nie mógłbyś mnie pokochać. Wtedy serce pękłoby mi ze szczęścia.
|
|
|
ciekawe co mówisz, gdy ktoś pyta o mnie.
|
|
|
Rób tak dalej. Nie pozwalaj o sobie zapomnieć. Pojawiaj się nagle po drugiej stronie ulicy, gdy idę chodnikiem, miej takie samo imię jak bohater czytanej wieczorem książki, zjawiaj się niespodziewanie w najpiękniejszych snach. Rób tak dalej. Ale świadomie, bym nie musiała Cię potem za to nienawidzić.
|
|
|
Siedziałam obok niego! - Gdzie? - Siedziałam przy komputerze i patrzyłam na jego zdjęcie. - Siedziałaś przy zdjęciu, nie koło niego! - To rzeczy materialne, siedziałam obok niego, w głębi serca. `
|
|
|
siedząc nad rzeką, czekała na niego. wiatr rozwiewał jej włosy, a słońce nadało im rudawy odcień. wyglądała nadzwyczaj pięknie. usłyszała kroki. automatycznie na jej twarzy pojawił się uśmiech. nie musiała się odwracać, żeby upewnić się, że to on, po prostu to czuła. po chwili niepewnie usiadł koło niej. nawet się nie przywitał, patrzył jedynie w dal. przytuliła go tak, jak zawsze najbardziej lubił. siedziała w ciszy, wtulona w niego. - to... to koniec. - wykrztusił. jej serce wpadło w arytmię, z oczu pociekły słone krople. po kilku sekundach podniosła zalaną łzami twarz znad jego piersi. wciąż na nią nie patrzył. wstał. odszedł. - jesteś mi tak bardzo potrzebny... - wyszeptała.
|
|
|
wiesz co ja przeżywam gdy zapali się na gadu Twoje słoneczko na żółto ?
|
|
|
myślisz czasem o tamtym dniu ? bo ja myślę, nieustannie zagłebiam się w radość jaka mnie wtedy rozpierdalała.
|
|
|
Lubię siedzieć przy oknie z kubkiem gorącego kakao, patrzeć przez okno na padający deszcz, i zastanawiać się o czym ty teraz myślisz.
|
|
|
. i wciąż szukam kogoś, kto chociaż w jednej tysiącznej części przypomni mi Ciebie .
|
|
|
grunt, że jesteś szczęśliwy. najważniejsze, że mogę patrzeć na Twój niebiański uśmiech bez wyrzutów sumienia. nie ważne, że dzielisz się tym szczęściem z kimś innym, kimś kto jest jego powodem. najważniejsze, że czujesz jak bardzo kochasz. nie ważne, że nie mnie. to komuś innemu co dzień powtarzasz jak kochasz. jak szczęśliwie. bo dla mnie Twoje szczęście jest istotniejsze od własnego. jaki z tego wniosek? kocham Cię.
|
|
|
beztrosko patrzę na Ciebie, jak kilkuletnie dziecko zapatrzone w obrazek. napawam się Twoim widokiem, a podświadomość tylko mi cicho uświadamia, że tak naprawdę nigdy nie będziesz mój. wybacz moje irracjonalne łzy, które stają mi w oczach na Twój widok. świadomość, że jesteś tak blisko, a jednak tak daleko nie daje za wygraną.
|
|
|
|