| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | sunblush.moblo.pl Wyszłam na balkon ... Jest tam tak zimno a jednocześnie tak pięknie  patrzyłam w gwiazdy siedząc na zimnych płytkach ... I tak przy tym siedzeniu sobie myślałam i płakała |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Wyszłam na balkon ... Jest tam tak zimno a jednocześnie tak pięknie, patrzyłam w gwiazdy siedząc na zimnych płytkach ... I tak przy tym siedzeniu sobie myślałam i płakałam. A w ręku miałam gorącą herbatę ... I zastanawiałam się, dlaczego w ogóle on się pojawił w moim życiu ... |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Chwytam Cię za rękę i trzymam jak szczęście, jesteś moim życiem i wszystkim tym co piękne. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i wiem, że zanim powiem słowo, Ty Boże znasz już całe zdanie. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| i nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy, nigdy... mnie nie zawiedź... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| psychiczne uzależnienie od drugiej osoby. podświadomość nie pozwalająca Ci o niej zapomnieć, nawet podczas pisania kartkówki z matematyki, wyrzucania śmieci, czy sprzątania w pokoju.. noszenie jego zdjęcia w portfelu i wybuchanie płaczem za każdym razem, gdy płacisz w sklepie przy kasie.. choroba, zwana miłością. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Przyjaciel to osoba od której nie wymagasz by Cię kochała, bo i tak Cię kocha. Nie wymagasz by przy Tobie była, bo i tak przy Tobie jest. Nie wymagasz, żeby z Tobą płakała, bo i tak płacze. nie wymagasz zaproszeń, bo zawsze czujesz się zaproszony. Przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić. Przyjaciel jest bezinteresowny |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| A może właśnie tak miało być,może miała się w nim zakochać bez wzajemności, żeby zrozumieć, że nie zawsze to czego pragnie może należeć do niej? Przecież ona była tylko zwykłą, małą dziewczynką, która zakochała się w jego błękitnych oczach, w tym jego uśmiechu, w tym jego sposobie bycia i w tej jego minie. A on był tylko zwykłym małym - małym to może nie, 180 zobowiązuje - chłopcem, który nie wiedział, że jest jej marzeniem, pragnieniem i ukochanym człowiekiem. I nigdy już nie był w stanie tego pojąć |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| usiadła i zaczęła pisać w pamiętniku ! o wszystkim co ją spotkało ! zapisała cale życie ! to pamiętnik był jej jedynym przyjacielem ! nie miała nikogo ! rano przylepiała uśmiech i szła do szkoły ! wszyscy myśleli że ona jest szczęśliwa . ! miała kolegów , owszem ! ale to nie byli jej przyjaciele ! dla nich liczyła sie tylko jej forsa i to że dzięki niej będą bardziej znani ! ona cale noce przepłakiwała bo bała sie we śnie zobaczyć jego twarz ! on był całym jej życiem ! straciła go , straciła miłość swojego życia ! teraz żyje bo musi ! by nie sprawić przykrości rodzicom i ` przyjaciołom` . żyje bo wie że śmierć niczego nie zakończy ! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wciąż łudziłam się, że w koło wszyscy kłamią, a Ty jedyny mówisz prawdę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Chodzi o kobietę? Więc do kobiety trzeba się pofatygować...tak?... potem patrzysz jej w oczy, przysuwasz się tak, tylko troszeczkę ale najlepiej prawie do końca, a potem czekasz aż ona też się troszeczkę przysunie...prawdaż, teraz, teraz Wasze wargi praktycznie się już stykają ...a potem po prostu jej mówisz jak bardzo jej .... nienawidzisz! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| . Bo tak naprawdę za dużo pozostało tu po Tobie. |  |  
	                   
	                    |  |