Włożyła słuchawki w uszy , stanęła na tarasie i wpatrywała się w gwiazdy . W ręku trzymała kieliszek wina . Słuchając jednej piosenki w kółko , która wciąż przypominała o tym samym , rozkoszując sie smakiem głupiego wina .. Stała w ten sposób aż do świtu . Czekała na wschód słońca .. nie tylko ten na niebie .. także na ten w jej życiu ..tak cholernie pozbawionym sensu ..w życiu w którym rządziła ciemność , a wschodu nie było widać od bardzo dawna ..
|