Najgorsze są momenty, kiedy bezradnie siadasz a z twoich oczu lecą łzy. Uświadamiasz sobie ile rzeczy zjebałeś w swoim życiu i ile straciłeś darowanych szans. Dopiero wtedy zdajesz sobie sprawę że tak naprawdę nie masz nikogo. Wszyscy przyjaciele odeszli i pojawiają się tylko czasami, bo mają jakiś problem. Nie masz do kogo otworzyć japy, do kogo się przytulić i usłyszeć "będzie dobrze", a nawet jak nie to i tak przejdziemy przez to razem....
|