|
stalinowa.moblo.pl
Uwielbiam gdy pilnujesz mnie wzrokiem a gdy się odwrócę udajesz obojętnego.
|
|
|
Uwielbiam, gdy pilnujesz mnie wzrokiem, a gdy się odwrócę udajesz obojętnego.
|
|
|
Chcąc spotkać go jeszcze raz nie wiedziała w co może się wpakować, a jednak tak cholernie chciała z nim być.
|
|
|
Ona otwiera okno na oścież podczas burzy, a tanie wino pije prosto z butelki. Rano biega boso po trawie bo uwielbia dotyk rosy na stopach. Ubóstwia malować swoje paznokcie na krwistą czerwień. Nie pogardzi wypadem na piwo z Twoimi kumplami. Kocha zmysłowe szpilki, ale z pełnią zapału obejrzy z Tobą mecz. Uwielbia tańczyć w deszczu. Jest wyjątkowa, pełna obłędu. Szukająca osobnika, który ją za ten obłęd, pokocha.
|
|
|
Już 1500 wpisów? Pojebało mnie.
|
|
|
|
Kochałam patrzeć w twoje oczy. Nic nie zastąpi tych dwóch ogników, na widok których nogi miałam jak z waty.
|
|
|
Wracasz do domu nad ranem. Na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami. Wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach. Omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju. Przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów. Tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji? Nie. Tak wygląda człowiek, który stracił kogoś ważnego. Tak wygląda człowiek, który spieprzył wszystko, a teraz nie wie jak to naprawić. To człowiek, który stacza się na dno, aby się poddać.
|
|
|
- To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy, ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę.
|
|
|
Kiedy ktoś Cię kocha, inaczej wypowiada Twoje imię. A Ty wiesz, że Twoje imię jest w Jego ustach bezpieczne, nieprawdaż?
|
|
|
Napisał na gadu z/w, po czym pukając w szybę mojego pokoju powiedział już jestem.
|
|
|
Pocałował mnie. W tak naturalny i oczywisty sposób, jak by to robił zawsze. Zupełnie bez żadnego wyraźnego powodu. Pocałował mnie tak, jak jeszcze nikt. Wydawało mi się, że tracę przytomność.
|
|
|
Nie boję na Ciebie spojrzeć, nie boje się do Ciebie zbliżyć, nie boję się Ciebie złapać za rękę, nie boję się Cię pocałować, boje się jedynie Twojej reakcji.
|
|
|
|