|
stalinowa.moblo.pl
Telefon Ci dzwoni nie odbierzesz? Nie. Odbierz może to coś ważnego. Siedzisz mi na kolanach więc nie możesz dzwonić a co może być ważniejszego od Ciebie?
|
|
|
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz?
- Nie.
- Odbierz, może to coś ważnego.
- Siedzisz mi na kolanach, więc nie możesz dzwonić, a co może być ważniejszego od Ciebie?
|
|
|
Pamiętasz to jeszcze? Jak przy pierwszych spotkaniach przechodziły nam dreszcze? Gdzie minuta trwała wieki, a sekunda całe lata ?
|
|
|
Leżała na podłodze, słuchając muzyki. Szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. Szczęście, nie trwało zbyt długo. Usłyszała, dźwięk telefonu. Odczytała wiadomość... Przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. Pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. Los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. Dostała kolejną wiadomość. Od tego samego nadawcy. Tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.
|
|
|
Nie, ja wcale nie przeklinam jak najęta. Złudzenie, kurwa, optyczne.
|
|
|
Szukasz idealnego faceta? Ja szukam wody w proszku, poszukamy razem?
|
|
|
Siedziała na parapecie z kubkiem ciepłego mleka, patrząc na gwiazdy, myśląc o nim. Miała założoną jego bluzę i słuchała jakieś nudnej piosenki, która akurat leciała w radiu. Było już dosyć późno. Wzięła do ręki telefon, weszła w funkcję sms i napisała: Mimo tego, że dzielą nas kilometry i mimo tego, że dobrze się bawisz teraz z kumplami chciałam ci napisać, że dziękuję za wszystko. Chwile jeszcze zastanowiła się, czy dać mu tą błahą buźkę z dwukropkiem i gwiazdką na sam koniec, w końcu nie liczyła na nic wielkiego, po prostu chciała mu podziękować za to, że się nią interesował. Jednak po przemyśleniach zrezygnowała z tego. Wysłała mu tą wiadomość i wróciła do swych przemyśleń. Nagle poczuła wibracje telefonu. Dzwonił do niej. Odebrała.Usłyszała jego głos, który tak uwielbiała nie wiedziała co ma powiedzieć. On zaczął: Wiesz ja Cie też. Wiem, że zapewne nie wiesz co powiedzieć ale ja Cie KOCHAM. Jej oczy zaczęły napływać łzami. A on dodał: - Kotek nie płacz bo nie ma powodu...
|
|
|
Po gorącej imprezie: - Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, żabciu? - Nie może być inaczej, misiu. - Kurwa, myszko... przyznaj Ty tez nie pamiętasz jak mam na imię.
|
|
|
Wiecie jakie jest najsmutniejsze zwierzę na świecie? To mężczyzna, bo: ma piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydeł, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy.
|
|
|
Nie jestem plastikową dziewczyną, nie noszę 10 centymetrowych szpilek, mini spódniczek i bluzek odkrywających pępek którego zresztą nie mam przekłutego. Nie słucham Biebera i nie będę pozerką która potrafi śpiewać na cały korytarz. Więc czasem postaraj się zobaczyć tą dziewczynę siedzącą w kącie korytarza i patrzącą na Ciebie z takim cichym zachwytem.. a wiesz co? I tak odwrócę wzrok. Skoro wolisz plastiki to proszę bardzo. Miłej zabawy w lalki barbie.
|
|
|
Na ziemi są dwa typy dziewczyn. Pierwszy typ to, laski noszące tony pudru na ryju , w miniówkach i obcisłych, krótkich bluzeczkach, próbujące chodzić na 14-centymetrowych obcasach. W okół siebie mają pełno napalających się na nich dupków. Drugi typ, to dziewczyny w big bluzach, trampkach, słuchające rapu i często nieogarnięte, ale potrafią prawdziwie kochać tego jedynego. Jednak u chłopaków jest tylko i wyłącznie jeden typ. Są przystojni i ranią cholernie.
|
|
|
Wtorek. Miała wf z jego klasą na sali gimnastycznej. Grali w piłkę nożną. Byli w przeciwnej drużynie, ona uśmiechała się i nie zwracała na niego uwagi. Obróciła się i niespodziewanie z całej siły dostała piłką w brzuch od jego kumpla, którego nienawidziła. Nie mogła złapać oddechu, upadła, całe jej ciało drżało . Wszyscy zgromadzili się wokół niej, a on jako jedyny kazał się wszystkim odsunąć . Wziął ją w swoje ramiona wybiegł na dwór. Po jej policzkach spływały łzy, przestała drżeć, a on wpatrzony był w jej zasmucone oczy. Przypomniał sobie ile razy przez niego cierpiała, właśnie wtedy zrozumiał, że powinien temu zapobiegać. Na dwór wyszli jego kumple, on na ich oczach musnął jej wargi swoimi ustami i przytulił mocno do siebie. Na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech i szepnęła : "zostań moim osobistym lekarzem"
|
|
|
Jak nie masz humoru to nawet powietrze Cie wkurwia.
|
|
|
|