codzienna sytuacja : jestem na gadu, zaraz On robi się dostępny. i wtedy dylemat, napisać czy nie.. otwieram okienko, pisze co miałabym napisać, ale po chwili wyłączam. nie piszę, usprawiedliwiając się, że to on powinien pierwszy napisać. a teraz zastanawiam się czy on kiedyś tak pomyślał że jakbym chciała to bym napisała. ciekawi mnie też to ile razy chciał napisać ale tego nie zrobił.. może kiedyś się dowiem.
|