` Pamiętam ten dzień. Moment w którym zadzwonił mój telefon, a na wyświetlaczu pojawiło się twoje imię. Szybkim ruchem wcisnęłam zieloną słuchawkę, tylko po to by usłyszeć głos twojego najlepszego przyjaciela. Już w tedy wiedziałam, że coś się stało, choć przecież on często dzwonił do mnie bym wbiła na imprezę na której aktualnie byłeś, tylko po to by Cię z niej zabrać, bo byłeś tak nawalony, że podbijałeś do najgorszej ekipy w mieście. Wiedziałam, że to nie tym razem. Wiedziałam, bo jego głos, był pełny smutku i złości w wypowiadanych słowach, których nie zapomnę do końca życie.: On, on miał wypadek. Kurwa nie ogarniam, nie ogarniam dlaczego Bóg to właśnie jego nam zabrał.../spontaaan
|