|
spierdalaaaaj.moblo.pl
Nie mam już na Ciebie ochoty na miłość w sumie też nie. Pozytywny stan obojętności!
|
|
|
Nie mam już na Ciebie ochoty, na miłość w sumie też nie. Pozytywny stan obojętności!
|
|
|
Czasem, gdy człowiek chce zrobić coś ryzykownego, mówi sobie: 'I tak nie mam nic do stracenia'. A potem ku jego rozpaczy okazuje się, że jednak coś czego się nie ma, też można stracić. I wtedy jest się na minusie - moralnym, emocjonalnym i psychicznym. Oto gorzka życiowa prawda - zawsze może być gorzej.
|
|
|
bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością.
|
|
|
Śmieszy mnie nawet sam fakt ze miałam być poważna.`
|
|
|
jestem w takim stanie, że mogłabym wypić najtanszą wódke bez popitki z gwinta, nastepnie położyc sie w rowie i przeleżeć tam całą noc, opłakujac swoje życie./ kajmell
|
|
|
I lubię słuchać bicia Twojego serca -powiedział nieco poważniejszym tonem.- To dla mnie najważniejszy odgłos na świecie
|
|
|
Nie uciekaj przed miłością- powiedziała patrząc mu w oczy . Ja nie uciekam przed nią, to ona ucieka przede mną- odparł i odszedł
|
|
|
Postawię kropkę, odwrócę kartkę i zacznę wszystko od nowa
|
|
|
oczy bolą mnie z pragnienia, żeby go zobaczyć
|
|
|
przyjaźń to nie tylko wspólne wypady na miasto, picie do upadłego i obrabianie dupy wrogom. to całkowite zaufanie drugiej osobie. masz tą pewność że nigdy nie zostaniesz sama, bo ktoś zawsze będzie przy tobie. nie potrzebuję całonocnych rozmów ani wspólnych imprez. wystarczy parę minut milczenia.
|
|
|
-Zmieniłaś się! - A może po prostu dorosłam?
|
|
|
zaczęło lać. niebo zaczęło niesamowicie zanosić się deszczem. właśnie, wtedy ściągnął swoją bluzę. niezdarnie ją, jej założył, nie słuchając sprzeciwów z jej strony. wziął ją na ręce, tak jak przenosi się pannę młodą przez próg. zaniósł ją pod zadaszenie, jednego z budynków. - Ty, tylko sobie mała nie schlebiaj. po prostu Twoich trampek, było mi szkoda. - powiedział, udając powagę. oboje wybuchli śmiechem. on delikatnie się nachylił. ona cała podekscytowana zamknęła oczy i zaczęła się przygotowywać do pocałunku. - to należy do mnie. - powiedział z uśmiechem, ściągając z niej bluzę. - a to do mnie. - powiedziała, całując go namiętnie.
|
|
|
|