|
speftalaj.moblo.pl
wychodzę gdzie ? gdzieś daleko przejść się . mam nadzieje że nie w to miejsce w które w tamtą zimą chodziłaś z nim . też mam taką nadzieję.
|
|
|
wychodzę - gdzie ? - gdzieś daleko , przejść się . - mam nadzieje że nie w to miejsce w które w tamtą zimą chodziłaś z nim . -też mam taką nadzieję.
|
|
|
znowu muszę udawać że wszystko jest dobrze, że jestem szczęsliwa i nikt mnie nie zniszczył. / kashiya
|
|
|
wolałbyś zapomnieć ? a wiesz co ja bym wolała , nie ? to ci powiem , chcę żebyś wypierdalał. / dziiikus
|
|
|
zakochałam się w nim. nie wiem jak to możliwe, ale w ciągu jednej rozmowy stał się dla mnie kimś więcej niż tylko kumplem. / kashiya
|
|
|
jak zostaniesz moim mężem, będziemy mieć dziecko któro pewnego dnia przyjdzie i zapyta ' a jak poznałaś tate, a czy kochałaś go mocno mocno itp.? ' odpowiedzieć mam że było łatwo, bez ran, bez bólu? przecież nie okłamie własnego dziecka. ty jak byś odpowiedział prawdę to temu dziecku pękło by chyba serce. tak jak mi pęka teraz. / kashiya
|
|
|
wiesz co kochanie spójrz w lustro ,w oczach kurwiki a w głowie pusto. / speftalaj
|
|
|
zakochałam się w nim. nie wiem jak to możliwe, ale w ciągu jednej rozmowy stał się dla mnie kimś więcej niż tylko kumplem. / kashiya
|
|
|
piszę ci że jest mi zimno, a ty jak zwykle odpisujesz, że przytuliłbyś mnie teraz. cóż kurwa za problem, przyjeżdżasz i przytulasz. proste. / malynoowa.
|
|
|
ten egocentryczny lęk, którego tak trudno cenić. codziennie rano wstaję aby dla Ciebie coś zmienić. // whatthefuuuck
|
|
|
nie mów do mnie kotku, bo nie mam czterech łap i nie mruczę. weź ogarnij. / malynoowa.
|
|
|
będę przeklinać, pić i palić. robić skręty z własnej plantacji marychy na strychu i będę olewać szkołę. co gorsze nigdy nie zostanę tap madl, bo mi urośnie mięsień piwny i wyrzucą mnie z domu. / malynoowa.
|
|
|
mam własną plantację marychy na strychu. wpadaj na bucha. a ty mała spieprzaj, mój pies by cię nie chciał ruchać. / malynoowa.
|
|
|
|