|
speftalaj.moblo.pl
Nigdy nie szukaj szczęścia w miłości bo miłość to złudzenie. Kwitnie jak róża przemija jak bajka a w sercu zostaje cierpienie.
|
|
|
Nigdy nie szukaj szczęścia w miłości, bo miłość to złudzenie. Kwitnie jak róża, przemija jak bajka a w sercu zostaje cierpienie.
|
|
|
w głośnikach junior stress- znam ten stan. a w głowie myśli, że fajnie by było Cię mieć.
|
|
|
kiedyś- najtańsza wódka, dziś najlepsza whiskey. kiedyś- trzepak pod blokiem, dziś tylko i wyłącznie ławka. kiedyś- najgrzeczniejszy chłopak w bloku. dziś? największy skurwiel w mieście. i niech mi ktoś powie, że kurwa od małego ma te same priorytety w życiu.
|
|
|
gdyby wszystko wokół było prostsze.. jak by wyglądało teraz nasze życie ?
|
|
|
- mamuś połóż swoja rękę o tu . i poczuj jak bije moje serce . - córuś, ale przecież tutaj nie czuć, żadnego bicia, nic. - heh . i nie poczujesz nic . bo jak chcesz poczuć coś czego nie ma ? jak chcesz poczuć coś co od wielu lat siedzi u kogoś innego , coś co kiedyś zostało mi zabrane przez niego ? no jak ?
|
|
|
Ona wstaje każdego cholernego dnia i stara się żyć. Każdego pustego dnia.. Teraz już bez Ciebie. Nie jest jej łatwo. Musi być dobrą aktorką. Tak dobrze udaje, że nic jej nie jest. I nawet nie płacze wtulona w ramiona kogokolwiek. Najgorzej jest gdy zostaje sama. Wtedy już nie ma przed kim udawać, nie ma kogo oszukiwać. Siada w rogu pokoju i płacze. Bezsilność ją zabija. . Tego kwiatu jest pół światu, ale Ty tylko jeden.
|
|
|
a jak będę umierać to się uśmiechnę i powiem : Kurwa fajnie było.
|
|
|
'I już nie wiem czy to moje serce, czy z przyzwyczajenia myślę o Tobie. ''
|
|
|
`chociaż raz być suką i olewać wszystkich z góry na dół, chociaż raz mierzyć wszystkich bezczelnie wzrokiem, chociaż raz zniszczyć komuś życie, chociaż raz mieć wszystko w dupie i być taką wielką egoistką.
|
|
|
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. 'Kurwa, co z Tobą?' Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. 'Nic, dasz mi buzi?' Wyciągnęła szyję w jego stronę. 'Uspokój się.' Mruknął. 'Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?' Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. 'Ej, nie płacz. Cichutko.' Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. 'Przepraszam.' Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. 'Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.' Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami. 'Super.' Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. 'Tak, też Cię kocham.' Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. 'Cholera!' Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. 'Cholera, no '
|
|
|
możesz pisać, przepraszać, ale czasu nie cofniesz.
|
|
|
jedna chwila i wszystko wróciło, to jego spojrzenie, ta jebana miłość.
|
|
|
|