|
sorrybejbee.moblo.pl
Wyciągnęła nagle kilkanaście tabletek. Chciał ją powstrzymać lecz był tylko echem. Krzyczał lecz jego krzyk był nierealny. Próbował złapać ją lecz był bezradny..
|
|
|
Wyciągnęła nagle kilkanaście tabletek. Chciał ją powstrzymać, lecz był tylko echem. Krzyczał, lecz jego krzyk był nierealny. Próbował złapać ją, lecz był bezradny..
|
|
|
najgorszym więzieniem jest przeszłość.
|
|
|
mam wrażenie, że wszystko psuję. swoją obecnością. swoim pisaniem. nawet swoją osobą. nie pomaga mi nic..
|
|
|
Nie oglądaj sie za siebie, bo ktoś z przodu Ci przyjebie .
|
|
|
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem cisze, są słowa których usta nie powinny mówić a uszy słyszeć.
|
|
|
-Ale zimno. -Pizga, jak cholera.-odpowiedział naciągając kaptur na głowę. Zaczęłam szperać w kieszeniach. -Kurde, nie wzięłam rękawiczek.-jęknęłam stukając zębami. -Daj rękę.-zwrócił się do mnie a ja spojrzałam na niego sprawdzając, czy to kolejny żart z jego strony. Zaskoczył mnie. Patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę. -Mam Cię trzymać za rękę? -Po prostu ją daj. - Zrobiłam jak kazał. Miał tak rozkosznie ciepłe ręce, że przeszły mnie dreszcze. Wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. Uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam. -Wiesz, może lepiej puść. jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec. -Masz racje..-burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę, ale mu na to nie pozwoliłam. -Ej, powinieneś powiedzieć 'jebać to' i trzymać mnie dalej.-zażartowałam, a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział:-jebać to.
|
|
|
Tym razem zamiast być w szkole, leży na torach i krwawi. Umiera sama, ale tego nie da się naprawić.
|
|
|
Twój rozum już śpi, ty jeszcze nie.
|
|
|
Zapamiętaj dzień, kiedy odnalazłeś sens.
|
|
|
Z uśmiechem budzę sie, każda chwila jest nowa.
|
|
|
Któreś z nas nie należy już do świata żywych.
|
|
|
Ja idę wciąż w to samo miejsce, chwytasz? Jak mam nie iść, skoro szkoda tracić życia.
|
|
|
|