|
smi.lee.moblo.pl
było jakoś koło 21.wracałam zmęczona treningiem.nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę zawsze dzowniłeś gdy wiedziałeś że mam przechodzić przez ten ciemny
|
|
|
smi.lee dodano: 11 października 2010 |
|
` było jakoś koło 21.wracałam zmęczona treningiem.nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzowniłeś,gdy wiedziałeś,że mam przechodzić przez ten ciemny park-czułam się wtedy bezpieczniej.rozmawialiśmy,gdy nagle zobaczyłam grupe kolesi stojących przy ławce.powiedziałam Ci o tym,wiedziałam,że szykują się kłopoty-kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się.zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać .próbowałam załagodzić sytuację, ale na marne. zabrali mi torebę.znaleźli portfel i telefon. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi-to byli Jego kumple,kojarzyłam ich.w pięć minut swoją rzeczy miałam spowrotem. spytali czy nic mi nie jest , i zaprowadzili do domu. byłam w szoku , non stop pytając:' ale jak, skąd ?'.wkońcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc:'masz tak zajebistego chłopaka , że dba o Ciebie nawet z odległości. doceń to'.uśmiechnęłam się tylko pod nosem,a w oku zakręciła mi się łza. < 33
|
|
|
smi.lee dodano: 11 października 2010 |
|
` pokłóciliśmy się.wyszedłeś z domu z trzęsącyimi się rękoma i łzami w oczach. byłam pewna,że poszedłeś do swojego ulubionego baru.zastałam Cię tam,siedziałeś z kumplami i piłeś. podeszłam do stolika, siedziałeś tyłem - więc mnie nie widziałeś. nie zaiważałeś też znaków kumpli , który kazali przestać Ci mówić. stałam słuchając. nagle podniosłeś w górę kieliszek do toastu, mówiąc:'wypijmy za mnie. za moją głupotę,i za to,że właśnie tracę najukochańszą osobę pod słońcem'. kumpel chciał Ci przerwać, jednak przecząca kiwnęłam głową - chciałam być mówił dalej.'kocham ją,kurwa - jestem idiotą.przecież Ona jest moim tlenem, nie umiem bez Niej żyć' - kontynuowałeś, przechylając kieliszek. podeszłam bliżej Ciebie, dotykając Twojego ramienia. nie odwróciłeś się, myśląc,że to jakiś kumpel.'nie straciłeś Jej, głuptasie'-wyszeptałam mu do ucha. odwrócił się w przeciągu sekundy.spojrzał z radością w oczach.posadził mnie na kolanach ,mówiąc:' Kocham Cię, mocno. < 33
|
|
|
smi.lee dodano: 11 października 2010 |
|
` wzięłaa kilka osób, by wykonaac kilka rzeczy z nimi, bo bez nich byłoby nudno. a własniee... to te osoby, które wybrała powinny czuć się zaszczycoonee ;]
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
` taak, bo on musi się uśmiechać, gdy w prawym dolnym rogu ekranu pojawi się: smiLe jest dostępna < 33
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
byli ze sobą trzy lata . rzucił ją , sypiał z jej najlepszą przyjaciółką , na koniec jeszcze pobił do nieprzytomności . a ona nadal o nim pamiętała . spotykają się po 15 latach , on z jej byłą przyjaciółką po prostu podchodzi i całuje ją w policzek . roztrzęsiona wraca do domu , wyciągając z szuflady stare zdjęcie : ona i on przytuleni , jej przyjaciółka koło nich , ze swoim znajomym - śmieją się . odtwarza na nowo wspomnienia : poznanie w barde . namiętne pocałunki , to jak przysięgał , że na zawsze będą razem , wspólne wypady we czworo , i to jak jej powiedział , że pieprzy jej najlepszą kumpele . pierwszy cios w twarz , kopnięcie w brzuch i jej wymioty przeplatane ze łzami. usta szepczą : wybaczam ci po prostu bądź . i jego spojrzenie : zamknij się suko .
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
` tak sobie myślałam, że gdyby przy jego ostatnich słowach skierowanych do mnie byłoby marne ' bardzo cię lubiłem, ale ' .. uwierzyłabym . ;//
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
i zastanawiałam sie wtedy bez przerwy, co by sie stało, gdybym nie wypowiedzialaa tych słów.
bo moze mi tylko wmawiali, ze on od początku planował wykorzystać, moze na prawdę miał tego dosyc. a mozee.. czekał tylko na odpowiednią okazjee, by to zakonczyc. ;|
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
` i wtedy miałaam tylko do jednej osoby szacunek, do tej, która po tym jak on mnie zostawił wspierała mnie jak mogła . - niee poddawaj się ! - juz nie mam z kim dzielić optymizmu, właśnie teraz rozumiem pesymistow - niee, nie pozwolę ci. dziel go ze mną, postaram się, by było tak jak sobie wymarzysz. ;)
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
` i znow mi sie przypomniałoo . jak w krótkim rękawku wyszlaam do niegoo . i w tą ciepła porę jakby świadomy wszystkiego wiatr zaczął wiać okroopnie... a on dał mi swoją bluzę, mówiąc z uśmiechem : trzymaj, mi nie jest zimno.
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
ruszyła biegiem w stronę lasu. miała niesamowite tempo. dotarła w Ich miejsce. oparła się o pień, zaczęła płakać. wykrzyczała jak strasznie go nienawidzi za to co jej zrobił i jak bardzo nadal go kocha za wszystko inne, nawet za te głupie kłótnie, które tak cudownie się kończyły.. nigdy nie czuła się tak źle.. było jej tak niedobrze, ciężko. chciała, żeby tu był.. obok, razem z nią. potrzebowała, żeby ją przytulił i szepnął do ucha 'będzie dobrze. jestem przy Tobie.', niby zwykle słowa, a dodawały sił. teraz nie miała ich w ogóle. wyjęła z plecaka nóż. przyłożyła go sobie do płuc. i wtedy usłyszała oddalony krzyk - 'nieee, kochanie! nie rób tego! nie!'. nie musiała się odwracać, nie miała wątpliwości. to był On. wszędzie rozpoznała by ten głos. odkrzyknęła - 'boli, skarbie. boli!' i wbiła narzędzie w ciało. dobiegł do niej. 'przepraszam' - powiedział. ostatkami sił przymrużyła oko. 'miło Cię widzieć. wybaczam..' - wyszeptała nie mogąc złapać oddechu.
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
` i zawsze miej w sercu to, co chciałbyś miec.
|
|
|
smi.lee dodano: 10 października 2010 |
|
Przyjaciele byli strasznie przestraszeni jej zmianą. Od spokojnej , romantycznej , uroczej , posiadającej mnóstwo uczucia w środku dziewczyny zamieniła się w zimną sukę , dla której miłość nie istnieje . Mściła się na mężczyznach rozkochując ich w sobie a później bezlitosnie ich rzucając. Stała się takim człowiekiem jakim jest on ,ten który wyrządził jej największy ból w życiu. / < 33
|
|
|
|