|
smerffetka.moblo.pl
jak się traci to wszystko.
|
|
|
jak się traci, to wszystko.
|
|
|
-zdefiniuj miłość. - ja? dlaczego ja? - bo tak pięknie mówisz... - uwierz mi, w mojej definicji miłości nie byłoby nic pięknego. - tylko? - tylko cierpienie, ból i tęsknota...
|
|
|
Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam wątpliwości.Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach. Nikt nie postawi mi pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałam, całym sercem i całą duszą, a to moim zdaniem, wystarczająco dużo.
|
|
|
Dopóki ktoś nas kocha, nieważne, kim jesteśmy i jak wyglądamy.
|
|
|
` sami kreujemy przyszłość.
|
|
|
- Co słychać, Kochanie? - Tak sobie! - To znaczy? - Czuję się, jak las bez drzew, emeryt bez emerytury, gospodyni domowa bez domu, dziura bez sera, skazaniec bez winy, jeździec bez głowy, bez pański pies, stosunek przerywany bez stosunku, blondynka bez makijażu, spadochroniarz bez spadochronu, piekarz bez mąki, piwo bez alkoholowe, anorektyczka bez wagi, randka bez seksu, śniadanie bez kawy, polityk bez kłamstwa, basen bez wody, telefon bez przewodowy, szampan bez bąbelków, klawiatura bez liter, list w butelce bez butelki, bankier bez procentów, dewotka bez kościoła i dziewica bez majtek. - Och, współczuję! - Nie przesadzaj, to znaczy, że czuję się po prostu normalnie.
|
|
|
Ona po prostu zbyt dużo razy zawiodła się na ludziach. Wszyscy 'przyjaciele', których kochała i darzyła zaufaniem odwrócili się od niej, zostawili w najgorszej chwili. I jak miała znowu komuś zaufać, skoro osoby, które znały ją lepiej, niż ona sama żerowały na niej? Po prostu się bała. - Czego? -Przyjaźni się bała.. I fałszywych ludzi.
|
|
|
W miarę upływu czasu spostrzegam, że ludzie, których rozumiem najmniej, to ci, których znam najlepiej. Moi przyjaciele są zagadkami.
|
|
|
Czasami czekanie na 'coś' jest najtrudniejszą rzeczą na świecie..
|
|
|
Czasami czuję się jak telefon zaufania.. jestem na każdy kłopot, na otarcie łez, na dobrą rade. a gdy już wszystko się ułoży, reszta świata po prostu odkłada słuchawkę i zapomina o tym,że ktoś kto stoi po drugiej stronie telefonu też czasem potrzebuje ciepła,chwili uwagi ... oczywiście 'zawsze mogę na nich liczyć '. pomogą w każdej sytuacji. a gdy czuję się najbardziej samotną osobą na świecie, nie ma nikogo. jestem zupełnie sama.
|
|
|
I znowu siedzi sama na parapecie z kubkiem gorącej czekolady i przygnębiającymi piosenkami. Znowu nakłada kaptur i udaje że jest nie widoczna, że nie istnieje. Znowu niewinne łzy spływają z jej policzków, a ona liczy gwiazdy na niebie. Znowu życie nie ma sensu, ona po prostu znowu tęskni.
|
|
|
Czy to nie absurdalne, że wspomnienia o dobrych czasach o wiele częściej doprowadzają do łez, niż wspomnienia o tych złych?
|
|
|
|