|
`Przyklejała uśmiech do twarzy wraz z nakładaniem podkładu na twarz.
Udawała szczęśliwą, by nie musieć, każdemu tłumaczyć, co jej zrobiłeś.
Najgorzej było, gdy zostawała sama, nie miała przed kim udawać,
a samej siebie nie potrafiła oszukiwać.
Zaczynała wtedy płakać z bezsilności, krzycząc z rozpaczy.
|
|
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? Pustka.
Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo,
wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerażające poczucie bezsilności,
które zżera cię od środka.
A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? Pustka.
Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo,
wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia Cię to przerażające poczucie bezsilności,
które zżera cię od środka.
A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
|
Definitywnie króliczek warty ścigania.
|
|
|
I nagle uświadamiasz sobie, że On jest w tym wszystkim najważniejszy..
|
|
|
zamieniając szczęście w skrajną rozpacz,
doszukuję się własnej winy w tym, że herbata jest za gorąca.
|
|
|
co noc gryzę usta, by nie krzyczeć z bólu istnienia bez Ciebie.
|
|
|
budzisz się rano, a w źrenicach resztki wczorajszego słońca.
to tęsknota.. wiesz?
|
|
|
przytul mnie naprawdę mocno dziś w nocy.
serce chyba zamierza mi dziś pęknąć i sama tego nie powstrzymam.
|
|
|
`a ona tuli się do Ciebie spojrzeniem < 3
|
|
|
cześć. jak tam z tym twoim? - nijak. - jak to? - nie mam z nim kontaktu. - dlaczego ? - olał mnie. wiesz, to taki typ faceta. na początku jest zajebiście, cudownie, fenomenalnie niczym z jakiegoś miłosnego, pełnego ciepła i namiętności romansu. a później, gdy tylko znudzi mu się rola czułego, kochanego mężczyzny, po prostu przestaje ją grać. zaczyna cie unikać, szukać sobie innych aktorek do roli jego kochanki. ale wiesz co? i tak go kocham i nie przestanę. tak, miłość jest dziwna. ale, gdyby zapytał mnie teraz, czy go kocham, czy tęsknie za nim i czy mi zależy odpowiedziałabym nie. po prostu bym skłamała, choć nigdy wcześniej go nie okłamałam. pewnie spytasz po co? po to, żeby sobie nie myślał, że jemu wszystko wolno, że może mieć każdą, że ma nade mną przewagę. choć tak naprawdę wystarczyłoby mu 48 godzin i... wróciłabym do niego. tak, miłość jest dziwna.
|
|
|
jak wosk sie topię gdy słyszę Twój głos
|
|
|
|