 |
'Czekałam na ciebie doskonale wiedząc, ze juz nie wrocic. zupelnie, ironicznie - tak samo jak za dziecka, kiedy zdechl mi moj najukochanszy pies, a ja kazdego dnia stalam pod rodzinnym domem, naiwnie go wolajac.'
|
|
 |
Biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
Problem tkwi w tym, że pewni ludzie są niezastąpieni. dlatego zamiast wlać w siebie szklankę wódki, wylewamy z siebie wiadro łez..
|
|
 |
Nie mam zamiaru spełniać czyichś oczekiwań,
wżyciu nie chodzi o to by sympatię zdobywać.
Więc czasem ktoś zarzuci Ci egoizm - i co z tego?
Masz wszelkie prawo do tego, by się bronić.
|
|
 |
Stoję, nic więcej i nic mniej, niż człowiek.
Z każdą wadą i zaletą gotów konsekwencje ponieść,
stanąć w obronie lub uderzyć pierwszy.
Milczeć lub wziąć pióro i pisać trudne wersy.
|
|
 |
Mówią "możesz wszystko", więc głowę mam spokojną.
Może Ty, ja wiem, że czegoś mi nie wolno.
Mówią "to się opłaca, więc skąd skrupuły?"
Ja wolę wiedzieć, co warto. Niezależnie od sumy.
Niezależnie od dumy, reperkusji i skutków.
Nawet gdy uwodzi głupców, idą za czymś tłumy.
Mówią "prać brudy należy w wąskim gronie, za kurtyną",
ale cóż, i tak masz brudne dłonie.
|
|
 |
Dzień jak co dzień, poranek jak każdy inny
Raz deszcz, raz śnieg, czasem trochę słońca
|
|
 |
niespokojnie zerkałam na Ciebie i chciałam wierzyć że z tego o czym myślisz część jest o mnie.
|
|
 |
Nigdy nie walcz o przyjaźń. O prawdziwą nie musisz a o fałszywą nie warto.
|
|
 |
Co byś mi powiedziała kiedy bym zakładał kurtkę.
Byś pocałowała w usta mnie z nadzieją ,że wrócę?
Przecież zawsze wracam,nawet z najdalszych podróży
Ale ta niespodziewanie mogłaby się przedłużyć..
|
|
 |
Słowa nie oddają tego ,ile waży strata.
Kocham Cię najmocniej,zaraz wracam.
|
|
 |
Zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca..
|
|
|
|