|
Nie będę niewolnicą żadnej miłości.
Nikomu
nie oddam celu swego życia,
swego prawa do nieustającego rośnięcia
aż po ostatni oddech.
|
|
|
Jeśli nie mogę uciec od nieszczęścia,
zawsze mogę się schronić
w nieszczęściu.
|
|
|
"I czemu to takie nic jest właśnie czymś dla mnie?"
|
|
|
"Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko takie wymagające większej ilości czasu."
|
|
|
"-Tak beznadziejnej i toksycznej relacji chyba nikomu nie udało się stworzyć jeszcze. -Jednak byliśmy razem i nas ciągnęło do siebie.Pomimo tego wszystkiego."
|
|
|
Uwierzycie, że istnieje taka miłość co się nigdy nie kończy? Śmiechłam.
|
|
|
Myślę, że już od dawna płakałam tylko na filmach. Nikt nie był w stanie wzbudzić we mnie szczególnych emocji. Płakałam na filmach przez udawane historię, udawanych osób. Ruszało mnie to bardziej niż moje własne nieudawane życie, więc rozkoszuję się teraz za każdym razem jak chcę mi się płakać.
|
|
|
Rozmawiałam ostatnio z kolegą. Słabo mnie zna. Powiedział mi, że strasznie wkurzam ludzi, bo jak można być tak wesołym człowiekiem i tak zajebiście wszystkim się cieszyć. Oj, naprawdę? Tak łatwo udawać przed ludźmi, że się jest szczęśliwym?
|
|
|
Nie musisz mnie rozumieć. Nie znasz mnie. Nie wiesz co sprawiło, że jestem taka, a nie inna. Prawdopodobnie nie masz pojęcia ile wysiłku kosztuje mnie każdy dzień. Trudno udawać kogoś silnego i niezależnego, będąc tak słabym. Niszczy mnie świat.
|
|
|
Uciekam daleko od wszystkich, którzy mogliby mnie kiedykolwiek zranić. Muszę bardzo o siebie dbać, bo nie mam siły na rozczarowania. Każdego, na kim mogłoby mi kiedyś zależeć, odsuwam od siebie zawczasu.
|
|
|
Mimo wszystko dzięki za pokazanie mi, że wciąż coś mnie rusza. Budujące, że nie stałam się tak okropnym człowiekiem, jakbym tego chciała.
|
|
|
Opowiem wam kto ze mną tak.
Ostatnio spędza najmilszy czas.
Krucha blondynka zawsze na tak.
Właśnie dlatego dziś mi jej brak.
|
|
|
|